To kradzież pieniędzy widzów w biały dzień. Zapłacili, a dostali dno, zero, czyli nic. To mocno nie fair. W moim kinie fama, że ten film to dno juz sie chyba rozeszła, bo sale kinowe są puste. I dobrze.
Nie trzeba być Einsteinem ani słuchaczem famy, żeby stwierdzić po pierwszych materiałach, że to bezmózgowie i zmarnowane 2h.