Byłem dzisiaj na tym w kinie na festiwalu horrorów i niestety ten film mnie zawiódł. Daje punkt za pomysł i punkt za muzyke, reszta do bani
Zgadzam sie.. do bani...
Niby horror-komedia, jak dla mnie to nic strasznego nie bylo w tym filmie, komedia? - nawet smiac mi sie nie chcialo, ale jak wszyscy to wszyscy ;]
Na krótkometrażowych nie byłam.
A Piła przebiła po prostu WSZYSTKO. Mistrzostwo!! Najlpeszy horror nad horrorami. Bez kitu xD
Ja również się dołączam i zgadzam...
Diagnosis - cieniutko :/
Piła - po raz kolejny pokazali... ;)
ale to było bardzo do przewidzenia - nie puszczą Wam 3 hitów tego samego dnia i to jeden po drugim. :/
Pozdro.
Piła jak zawsze żenująca. 6 raz to samo, zero strachu, twórcy na siłę chcą zrobić porządny, ambitny film psychologiczny, ale co w tym "czymś" ambitnego? Każdy człowiek musi boleśnie nauczyć się czegoś na swoich błędach. Ale odkrywcze... Co do Diagnosis, po twórcach spodziewałem się czegoś lepszego, ale nie było źle. Ogólnie z całego festiwalu to Piła VI i Open Graves to były najgorsze. Nie wiem, który głupszy...
Każda cześć Piły ma swój klimat i jest dobra ale tylko dla miłośnikó tego typu filmow wieć nie psioczcie na ten film bo jak sie mawia sa gusta i guściki
wiem że to nie o pile tu powinniśmy pisać ale cześć Piły ma swój klimat i jest dobra tylko dla miłośników tego typu filmow wiec nie psioczcie na ten film bo jak sie mawia sa gusta i guściki
Mało który sequel w szóstej, w piątej, czy nawet już w IV części jest w
stanie czymś zaskoczyć, z definicji jest zatem skazany na niepowodzenie. No
chyba, że reżyser wybitny, historia nowatorska a aktorzy z górnej półki.
W Piłach spodobała mi się historia. Jak pokazać, że w całej tej rzezi też o
coś chodzi?
Nie nazywałbym Piły żenadą, ale przyznaję, że autorzy mogliby sobie ją już
odpuścić.