ale shit Chryste Panie :D makabra :D uwielbiuam DOlpha, Jego stare filmy Drzewo Jozuego, Ostry Poker, Punischer, Najemnicy czy nawet Black Jack, ale tego to sie nie da ogladac, moglby sobie dac juz spokoj, wczoraj wlaczylem sobie tez Missionary Man i nie wytrwalem do konca :(:(:( nie wiem kto daje hajs na takie dno :( szkoda Szweda
Też tego blondasa uwielbiam i zauważyłem że coraz więcej filmów z nim, to same badziewia <wnerw>, praktycznie jedyne dobre filmy to z tamtego wieku...
Nie jesteś jedyny który tak twierdzi. Też mam sentyment do Lundgrena za jego filmy z lat 90-tych, ale to co teraz kręci to porażka na całej lini. Widocznie Dolph nie może zerwać z ,,aktorstwem", a szkoda bo je teraz kaleczy.
a zobacz SEagala Czy Van Damma, ja sie napalilem na nowy film Van Damme Shepherd Border Patrol, byl reklamowany ostro, a wyszla taka chała ze brak slow, tego sie nie da juz ogladac
Dołączam się jako fan kina sensacji przełomu lat 80/90-tych. Do Uniwersalnego żołnierza był dla mnie ikoną. Potem było już gorzej, ale przyznam się, że do Honoru Zabójcy czasem wracam. Niezły klimat i ciekawa konwencja (w końcu markowy reżyser). Z produkcji po 1996 nie widziałem już z Lundgrenem ... nic, ale mogę sobie wyobrazić na czym polega jego "twórczość". Cóż. Przynajmniej go nie gnoicie. I nie róbcie tego nigdy. bo za co ? Pasją faceta jest masowa produkcja badziewnych sensacji z pogranicza klasy B i C. Co w tym złego ? Można po prostu nie patrzeć, tak jak ja przestałem dwanaście lat temu. Raz na cztery lata organizuje sobie weekendowy maraton z jego filmami z lat 1985-96 i jest fajnie.