Jedna scena mnie zaciekawiła a mianowicie czy Leonardo DiCaprio uderzając ręką w stół (scena z czaszka) naprawdę się kaleczy czy było to ujęcie zaplanowane?Co o tym sądzicie? A co do filmu to bardzo dobry i oczywiście muzyka świetna.
zwrócił uwagę kiedy wpada do sali ten jego przydupas i mierzy z guna do django i schultza,wtedy widać że leo zorientował się że krwawi natomiast nie przestał grac dalej z tego powodu,a juz największym mistrzostwem jest to jak wyciera ową rękę w twarz brunhildy,przez moment u niej też można zaobserwować pewne zdziwienie kiedy poczuła w ustach smak prawdziwej krwi.
leo= mistrz!