To już kolejny rosyjsko – białoruski film wojenny który mnie rozczarował. Na jego plus przemawia fakt, że jest tutaj stosunkowo niewiele propagandy dotyczącej Wojny Ojczyźnianej. Film jest jednak ogólnie nudny i chaotyczny. Sceny batalistyczne są względne i jedynie za to, daję to 4/10. Ogólnie nie polecam.
Mnie film nie rozczarował. Dobra rola KOMDYWA, Siencowa zjawiskowa , nieco schematyczny politruk ale prawdziwe tak grubo ciosane "po rusku" postaci szeregowców. Sceny bitewne na niezłym poziomie, poziomie o którym w polskich produkcjach możemy pomarzyć. Szczególnie dobre wg. mnie są wplecione suspensy oniryczne i tematyczne ( ważka na tle bombowców), przejście z obrazu igły chirurgicznej do ostrza bagnetu. Komputerowe efekty wybuchania twarzy , nieco na wyrost jakoś wkomponowane w ogólny , z lekka fantastyczny nastrój całości. Marzy mi się wojenne kino polskie z nutą fantasty, ale jedynie leciutką, choćby jak tym filmie.
8/10
"Marzy mi się wojenne kino polskie z nutą fantasty, ale jedynie leciutką, choćby jak tym filmie." - mi też się to marzy. Rzekomo jest gotowy scenariusz jakiejś super produkcji o Powstaniu Warszawskim, czekam też na Westerplatte. Jednak nie jestem optymistą po Bitwie Warszawskiej i Bitwie pod Wiedniem. Dziwi mnie tylko jeden fakt - mianowicie kino historyczne powinno być wizytówka Polski na cały świat (mało które państwo może się poszczycić tak chwalebną historią), a tym czasem w świat idą gnioty takie jak wyżej, a kojarzą nas w świecie po Pokłosiu itp.
Film na solidne 6. Plusy tego filmu:
-naprawdę dobrze zrobione czołgi p-IV i III cały sprzęt wojskowy
-sceny batalistyczne też niczego sobie choć widać niedociągnięcia
-Olbrzymi plus za scenę z ataku niemców z flagami "chcą nas psychologicznie załatwić" wrzutka do takich filmów jak "wróg u bram naśmiałem się do bólu.
Minusy:
- niestety gra wielu statystów była żenująca
-wstawki animacji komputerowej zwłaszcza lotnictwa słabiutkie
-szpital cudownie wyglądający
-końcówka filmu z epickej obrony miasta a zwłaszcza akcja z ckm-i na ciężarówce bardzo słaba
Jeżeli by go dopieścić był by całkiem niezły film nawet z tą otoczką wschodniego klimatu kina. Na uwagę zwraca też że jest mowa o defiladzie zwycięstwa w Brześciu w 39 co dla nas polaków jest ważne że nie ukrywają wąchania się z Hitlerem.
Ja w sumie w filmach wojennych zza wschodniej granicy staram się całą propagandową otoczkę puścić mimo uszu , zwłaszcza jeśli mają inne atuty takie jak dobra gra aktorów , " ludzkie" postaci , realistyczne podejście do scen batalistycznych , czy po prostu dobry scenariusz ...W tym filmie zabrakło mi tych elementów , jest chaotyczny , po prostu nie przypadł mi do gustu . Da się obejrzeć , ale bez rewelacji .