Przejmująca opowieść o stopniowym samozatraceniu w mackach uzależnienia, deptaniu nowych szans i rozrywającej od wewnątrz słabości. Jack Lemmon dał z siebie wszystko (patrz scena w szklarni i w pokoju bez klamek), Lee Remick wraz z rozwojem akcji również rozwinęła skrzydła i pokazała, że umie grać nie tylko role łatwe i przyjemne. Historia zapowiada się lekko, może nawet trochę melodramatycznie, ale to co dzieje się później potrafi naprawdę dotknąć. To trzeba zobaczyć na własne oczy.