Daję mocną 4 za brak realizmu jako poparcie swojego stanowiska mogę napisać ,że między WB a USA nie trzeba mieć wizy w celach turystycznych. Do tego strasznie irytujące zachowanie głównych bohaterów. Rozbawiły mnie komentarze niektórych osób ,,By zrozumieć film trzeba coś takiego doświadczyć" jasne czyli by móc stwierdzić ,że rasizm jest przestępstwem i takie zachowanie nie powinno mieć miejsca trzeba na własnej skórze tego doświadczyć ponieważ inaczej nie mam zielonego pojęcia w tym temacie, by móc mówić ,że aborcja może być legalna bądź nie trzeba doświadczyć tego na własnej skórze? Litości sama byłam w związku na odległość i ani ja ani mój partner nie mieliśmy potrzeby by się zdradzać. takie związki wymagają takiego samego zaangażowania jak każde inne. Film gloryfikuje zdradę. Przecież bohaterowie wiedzą ,że mają kochanków a nic z tym faktem nie robią. Wskazuje na to ich pierwsza rozmowa czy z kimś spali, sms do Jacoba czy brak odpowiedzi na pytanie czy Anna z kimś sypia. Bawią mnie wręcz osoby które upierają się ,że film nie jest dla gówniarzy. Poważnie a dla Was dojrzałością jest tak zepsuty związek w którym jedno nie szanuje drugiego? Film pokazuje toksyczną relację dwóch młodych osób, które swoją miłość powinny potraktować jako chwilowy romans i wrócić do realnego życia. W filmie widzimy brak szacunku do kogoś i samego siebie bo kto wybaczy zdradę jaką zaprezentował Jacob dla Sam? A tytuł jest adekwatny dla naszych uczuć po seansie - film rzeczywiście doprowadza do szaleństwa.