przebrnąć przez ten film. Nuda. Zero emocji. Beznadziejnie dobrani aktorzy. Anton i Felicity anemiczni, bez chemii. Bardziej zainteresowałby mnie ten film, gdyby główne role zagrali Jen i Charlie, którzy jako jedyni pozostają w pamięci po tym filmie.
Mam dokładnie takie same wrażenia po tym filmie jak Ty.
Ps.: nie dotrwałam do końca ; )