Może dlatego, że nigdy nie doznałam uczucia miłości, nie do końca mogę rozumieć przesłanie.
Według mnie bohaterowie kochali się, ale mimo wszystko opierali się temu, co ich łączyło. Oboje
mieli plany, marzenia. To było ich pierwsze zakochanie. Myślę, że chociaż chcieli ułożyć sobie
życie z kimś innym, wspomnienia stały im na przeszkodzie. Próbowali żyć w związku z kimś innym,
ale nie potrafili odtworzyć tej więzi. Pod koniec jednak widać, że czas i rozłąka zmieniły ich
nastawienia wobec siebie.
tak właśnie:) przeżyłam coś podobnego. człowiek się zakochuje mocno a gdy sie pojawiają problemy i zaniedbujemy miłość ale dalej staramy się być razem to się okazuje że żyjemy tym przeszłym uczuciem a teraźniejszość jest już inna..