Ja zdaję sobie sprawę, że film nie jest skierowany do mnie (choć lubię filmy dla młodzieży, nawet komedyjki), ale ten film to jakiś żart. Dziwi mnie, że znalazł tylu odbiorców. Chociaż kasy nie poszło na to mało to miałam wrażenie, że oglądam jakiś film klasy B, bo scenariuszowo to jest jakaś padaka. Nie mam pojęcia czy to już ta powieść to też takie dno.To aż tak widać, że tu się nikt nie silił na kreatywność a i ktoś napchał sobie kieszenie na tyle, że nabrał smaka na zrobienie dwójeczki (szydera niezamierzona). Ja miałam wrażenie, że właściwie nic w tym filmie nie zaszło tylko dostaje po oczach cukierkowo-różowym plastikowym szitem jak w teledysku Ferigie- Fergalicious.