oglądałem ten film chyba ze 100 razy, bo miałem go nagranego na wideo z tvp2 chyba. wiele dzieci "tłukło" w kółko swoją ulubioną kasetę z "bajkami". chociaż miałem sporo kaset z super bajkami to ja najczęściej oglądałem "dobry zły i brzydki"
dopiero mając lat 20+ postanowiłem wrócić do tego filmu, a że wideo już dawno nie było, to pobrałem film z neta
jakież było moje zdumienie, kiedy się okazało, że film w którym każdą linijkę tekstu znam na pamięć ma sceny, których w mojej wersji nie było
chodzi o ten fragment gdzie tuco udaje sie do jakiejs jaskini po swoja druzyne, a oni spuszczaja sie po linach z dziury w sklepieniu. wtedy uznalem, ze moze film nie miescil sie w ramowce, a tamte pare minut nie bylo bardzo istotne
chociaz kiedy wpadaja po blondasa zawsze sie zastanawialem skad z nim jacys ludzie
dopiero dzis chyba zrozumialem dlaczego te sceny wycieli, przynajmniej taka mam teorie
w tamtej scenie tuco grzebie w garnku w tej jaskini i wola cos w stylu"ziemniaki... trzeba być naprawdę biednym żeby je jeść"
że emisja była pewnie tuż po upadku komuny, (a może nawet jeszcze za, tego nie wiem) to pewnie uznano, to za nie odpowiednie zdanie do emisji