Byłam z siostrzyczką! Jej się podobało, ja jakoś wytrzymałam (czasem zabawne teksty)
Zgadzam się, dzieciom może się podobac, ale nie tym zupełnie najmłodszym zuchom, tylko własnie 6-7 letnim. Mojemu synkowi podobało się, ja tez obejrzałam do końca. Nie powiem, żebym się szczególnie ubawiła, ale film nie był zły.
Drażni mnie tylko jedna sprawa, problem powtarza się własnie czesto w filmach tzw. familijnych. Kobiety maja tam obrzydliwie piskliwe głosy i wykrzykują bzdury, zachowując się mniej dojrzale niż ich dzieci (w tym filmie chłopiec miał mądre, myślące oczy, był opanowany i dojrzały, a matka zachowywała się jak idiotka.