Z pozoru Christian to idealny kandydat na chłopaka, jeśli nie od razu na męża – jest młody i przystojny, dba o tężyznę fizyczną, odziedziczył po rodzicach grube miliony. Co więcej, kocha pieski i opiekuje się swoim pupilem, Frankiem. Jakieś czerwone flagi? Cóż, jedna. Frank nie jest zwykłym psem. Jest dorosłym facetem przebranym w kostium psa, którego Christian traktuje jak zwierzę.

Samotny Christian (Gard Løkke) ma psa Franka, i nic nie byłoby w tym dziwnego, gdyby to był zwykły czworonóg, a nie przebrany mężczyzna wierzący, że jest psem! Poza opiekowaniem się nim czas spedza na szukaniu dziewczyn przez Tindera, gdyż jest trochę aspołeczny i ma swoje dziwactwa. Zabiera więc nowo poznaną roztrzepaną studentkę Sigrid (Lovise Øpstad Fredriksen) do odziedziczonej po rodzicach rezydencji. Udany wieczór, namiętna noc, przystojny chłopak - wszystko wydaje się jej spełnieniem marzeń do momentu, gdy rano pod łóżkiem czeka Frank! Dziewczyna na szybko wymyśla wymówkę i się zmywa. Od przyjaciółki dowiaduje się, że Christian to dziedzic znanego miliardera i powinna kontynuować z nim znajomość...