Poprawny film z prostym scenariuszem okazał się być dla mnie zbawienny. Zmęczony po ciężkim dniu usiadłem i zacząłem oglądać, i o dziwo okazało się, że jest to dobry film. Co prawda, gdyby nieobecność De Niro to film byłby totalnym gniotem, ale zawsze dobre i to ;-)
Film mi się podobał i tyle
6/10
Nie zgadzam się z Tobą...Film jest po prostu dobrze poprowadzonym dramatem kryminalnym i czy z De Niro czy bez byłby ok - nie rozumiem dlaczego od jednego aktora uzależniasz to czy film jest gniotem czy tez nie - strasznie powierzchowny sposób patrzenia. Jak dla mnie największe brawa dla Jamesa Franco za świetną kreację Joey'a.
8/10 film warty zobaczenia