Doprawdy nie wiem skąd tutaj tak wiele negatywnych komentarzy na temat tego filmu. Jest on jednym z moich ulubionych. Za każdym razem, gdy go oglądam, tak samo mnie wzrusza i zachwyca. Pochłania mnie całą do reszty. Nie mogę wyobrazić sobie lepszego Doktora Żywago niż tego wykreowanego przez Hansa Mathesona, a dziewczęca i delikatna Keira Knightley jest równie niesamowita. Muzyka Ludovico Einaudiego - majstersztyk! Uwielbiam ten film i pewnie jeszcze nie raz oglądnę, by na nowo go "przeżyć".
Film jest arcydziełem i ja też jestem - tak samo jak Ty - zniesmaczony negatywnymi ocenami. Może cześć z nas ma inną wrażliwość. Knightley jest tu genialna. Starsza ekranizacja jest ok ale nie wytrzymuje już próby czasu, ponadto jest momentami nudnawa. Nowa przeszywa do szpiku kości, tyle że trzeba znaleźć czas aby obejrzeć go w ciemności, sam na sam z ekranem. Proponuje zacząć o 22.oo w piątkowy lub sobotni wieczór... To arcydzieło wg mnie: 10/10
Keira bez wątpienia 10/10 ale film na tyle nie zasługuje. Choćby z uwagi na.... brak prawdziwej zimy. Przydałaby się też lepsza muzyka. Prawdę mówiąc do obejrzenia serialu zachęcił mnie amatorsko lecz doskonale zrealizowany teledysk w którym wykorzystano sceny. Jakość obrazu tragiczna lecz to połączenie rzuciło mnie na kolana https://www.youtube.com/watch?v=0joLNFFcAqE&list=RD0joLNFFcAqE&start_radio=1