Dziwny western,w zasadzie to taki western z przymrużeniem oka,kilka scen jest wręcz komediowych,ale całkiem dobrze się to ogląda.Film utrzymany w takim "leniwym" klimacie,co mi absolutnie nie przeszkadzało,fani mnóstwa pościgów i strzelanin raczej tego tu nie otrzymają.Film jest dobrze obsadzony i zagrany,są wyraziści...

Tak słabego filmu już dawno nie widziałem.Najlepszy aktor to pies i rudowłosa piękność Karen Gillan reszta wpadła na plan przypadkiem i przelotem.Podziwiam wasze wysokie noty ale trzeba to uszanować.

Jestem pozytywnie zaskoczony. Porównując do nowej wspaniałej 7 i zważywszy na budżet moim zdaniem to Valley of Violence wychodzi zwycięsko.
Nie ma rozwalania całego miasteczka dynamitem, ilość ofiar nie osiąga 3 cyfrowego wyniku więc pewnie u wielu osób będzie to wadą.
U mnie wręcz przeciwnie.

żal pieska (((
Ciekawa muzyka, chwilami na myśl przywodząca Ennio. Zemsta na sukinsynach, koń, osioł, toboły, brud, bieda, kobieta, szeryf, brak sprawiedliwości i wymierzanie jej. Samotny jeździec, przybysz...etc. Typowe klimaty westernu zachowane.
Oczekiwania zaspokojone

omijac szerokim łukiem

ten film musi się udać.

Bardzo wyrazisty ze swietna muzyka podkladana na zywo! Bezkonpromisowy gdzie kazda kula ma swoja wage a ludzie nie sa z papieru no i piesek najlepszy!

Niestety w tym filmie są wszelkie możliwe błędy jakie popełniają słabi scenarzyści.

ale nie do końca to wyszło. Mimo to film całkiem dobry.

rys charakterologiczny postaci, spójna fabuła, realny brutalizm

kawał westernu !

Film przeciętny, ale muzyka zajebista. W czasie oglądania zastanawiałem się, czy to nie robota Ennio Morricone.

Worki pod oczami, albo piję dużo, albo niestety chora. Piękność juz minęła. Ale była. Popieram.

Ciężko w dzisiejszych czasach mierzyć się z gatunkiem westernu. Mimo to Ti West podołał zadaniu, łącząc klasykę z domieszką dobrego humoru. Poza tym doczekaliśmy się w końcu bardzo dobrej kreacji Johna Travolty.

nie wiedzieć czemu ponad dwie godziny zleciały i nie zasnąłem.

Tajemniczy włóczęga razem ze swoim psem przybywa do prawie opustoszałego miasteczka. Z czasem pomiędzy nim a synem szeryfa rodzi się napięcie, które przyniesie tragiczne skutki.

a i poskąpiono w budżecie na aktorów i statystów. Fabuła odkrywcza nie jest, bo być taka nie musi, tylko całość zbyt długa. Chwilami nuży. Wspaniała kreacja aktorska psa :)