PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=782237}

Dom, który zbudował Jack

The House That Jack Built
6,6 28 750
ocen
6,6 10 1 28750
6,3 42
oceny krytyków
Dom, który zbudował Jack
powrót do forum filmu Dom, który zbudował Jack

Jeśli uważacie, że Refn, Gaspar i Aronofsky są pretensjonalnymi ego świrami, czas wymyślić nowy wyraz dla Von Triera, ponieważ jego najnowszy film jest tak głęboko w swojej własnej dupie, że nawet ta ostatnia sekwencja w "piekielnej jaskini" nie oddaje tego, jak głęboko. Nie jest to oczywiście byle jaka piekielna jaskinia, tylko pieprzona "Boska komedia" Dantego, tak jak co trzeci kadr jest obrazem i co piąty dialog nawiązaniem. H E A V Y A R T

Oczywiście każda symbolika, nieważne jak nachalna, stara się coś powiedzieć. I z tego, co zrozumiałem, jest to metaforyczna chęć uzasadnienia swojej twórczości, niczym rękawica rzucona w stronę Cannes. Lars w tym filmie literalnie wyznaje, że jest takim, a nie innym creepem i robi takie, a nie inne filmy. Z tym że robi to w sposób tak niezwykle wypełniony samozachwytem i uwielbieniem do swojego dzieła, że wygląda to po prostu niepoważnie. Pomyśleć, że nadanie imion Gaspar i Noe drugoplanowym bohaterom "Love" w połączeniu z mega-shotem gigantycznego spustu prosto w obiektyw było dla mnie maksymalną granicą. F U C K

Najzabawniejsze jest to, że w momentach, kiedy "Dom, który zbudował Jack" faktycznie jest filmem - jest to film bardzo dobry. Jak scena, w której Matt Dillon próbuje wejść do domu bohaterki, gubiąc się powoli w swoich kłamstwach i wymyślając na szybko nowe. Rewelacyjnie zagrana, bardzo dobrze wyważona pod względem tempa. Takich momentów było dla mnie sporo, co tylko przypomina nam, jak dobrym reżyserem potrafi być Von Trier. Gdyby tylko nie skupiał się na pierdołach. Czasem nawet dostajemy namiastkę czegoś, co próbowałoby u widza zagiąć moralność, czy rozniecić humor w nieodpowiednich miejscach. I to by było spoko, tylko że w swoich najlepszych momentach dorównują co najwyżej najsłabszym momentom Lanthimosa. Zwłaszcza "Lobster", który ze swoim średnio pasującym slowmo, estetyką i czarnym humorem przypomina poniekąd twórczość LVT. Z tym że Lanthimos nie musi się posuwać tak daleko co Lars, aby widza zaszokować. Czarny humor w "Lobsterze" faktycznie sprawia, że chwytamy się za głowę zastanawiając się z czego tak naprawdę się śmiejemy. W "Domu Jacka" wydawać by się mogło, że Von Trier zapomniał, że kiedyś robił dobre filmy i nie potrzebował wszystkiego opierać na elemencie szokowania. M E L A N C H O L I A

"Dom, który zbudował Jack" ma w sobie namiastkę czegoś, co mogłbym uznać za bardzo dobre, gdyby tylko Lars skupił się na którymś ze swoich motywów odrobinkę mocniej. Gdyby bardziej eksplorował ideę redefiniowania i dalszej eksploracji tego, czym jest sztuka - byłby to fajny motyw. Gdyby wszedł bardziej do głowy naszego głównego bohatera i starał się eksplorować jego mroczne zakątki - byłby to również dobry motyw przewodni. Niestety w filmie Larsa, głównym motywem jest Lars. L A R S

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones