sajko kiler keskese? znowu gierki ściegiem z Nimfomanki: były seksy pod bachy, tu są mordy pod gouldy i muzykę pop; o morderstwie jako jednej ze sztuk pięknych, a na okrasę i żeby było śmieszniej w roli spowiednika bruno gantz, pamiętny anioł z Nieba Nad Berlinem, ale też demon-hitler z Upadku, co jest dosyć dwuznaczne i prowokacyjne w kontekście feralnej "nazistowskiej" konferencji w cannes sprzed kilku lat..