Potencjał był ale moim zdaniem zmarnowany. Oglądając nie czułem żadnego klimatu, podobały mi się tylko sceny w studiu, biorąc pod uwagę bardziej komedie. Jako horror słaby, wolałbym żeby był podciągnięty bardziej pod komedie to może by coś z tego wyszło.

Horror to nie był, ale slasher na miarę Halloween czy Piątku 13-tego na pewno.

0 napięcia, bardziej komedia niż horror średnia ocen jak najbardziej w porządku.

Bo to była komedia ty zwinięty kalesonie....
Film balansuje pomiędzy gore i czarnym humore. Idioci nie zrozumieją i wystawią 5/10...

Film doskonale zrozumiałem. I 5 to chyba jedna z najłagodniejszych ocen dla tego chłamu. Kompletnie nie wiem skąd taka fala zwolenników tego filmu. Film lekki, ale czas jaki na niego poświęciłem, mogę uznać jak najbardziej za zmarnowany.

Patrząc na twoje wypowiedzi to raczej czas na edukację został przez ciebie zmarnowany, a co za tym idzie reszta twojego życia również.

Ja mogę odpowiedzieć tym samy - skąd tylu idiotów, którzy nie zrozumieli tego filmu i nie uznają kunsztu z jakim zostął wykonany.
Najpierw piszesz, że w filmie nie było napięcia, a potem, że go zrozumiałeś... -_-" W filmie nie było napięcie bo to nie jest cholerny horror tylko komedia - nie zrozumiałeś

Pozdro poćwicz - http://www.rottentomatoes.com/m/the_cabin_in_the_woods/ | http://www.metacritic.com/movie/the-cabin-in-the-woods

Twoje wypowiedzi pokazują, że zbyt emocjonalnie podchodzisz do tego filmu. A teraz dowód na to, ze jesteś hipokrytą:

"Horror to nie był, ale slasher na miarę Halloween czy Piątku 13-tego na pewno."
"W filmie nie było napięcie bo to nie jest cholerny horror tylko komedia - nie zrozumiałeś"

Człowieku zdecyduj się! I jeszcze się sugerujesz jakimiś portalami przy ocenie...

I tak na zakończenie dodam, iż zrozumiałem doskonale ten film, że jest to bardziej komedia niż horror, oglądałem go w późnych godzinach wieczornych, no i może jeszcze, że jest mocno fantastyczny...

Aaa i jeszcze jedno- pewnie odpowie mi na ten post jakiś tam DeGreZet, napisze, że tego filmu nie zrozumiałem,doda, iż powinienem wrócić do szkoły i jeszcze coś o kalesonach dowali, aby wzmocnić swoją wypowiedź.

Oczywiście, ze znaleŹć

Czytam tę waszą konserwację i jedynym niedorozwojem i idiotą jesteś ty. Film nie ma się czym obronić i jest beznadziejny. Powinieneś się leczyć na nogi, bo na głowę już za późno.

Konto zostało założone dzisiaj...
Naprawdę jestes takim idiotą i myslałeś, ze nikt nie zauważy?
Brakuje Ci argumentów i musisz robić multi konta, żeby sztucznie podbić dyskusje....

Znów odwołujesz się do zrozumienia, nigdzie nie napisałem, że slasher nie jest straszny. Normalnie tworzysz rozmowę sam z sobą, może brakuje Ci towarzystwa. I mój rozmówca ma fajny styl prowadzenia dykusji -- Obraź rozmwócę---> napisz argumenty nie trzymające się kupy---> obraź rozmówcę. Jeszcze te zwroty "niedorozwoju", "idiotami", "mały móżdżek.", "zwinięty kalesonie" świadczą o Twojej debilności i są ze slangu jakichś niewyżytych małolatów.

Niedorozwojem, idiotą i debilem jesteś Ty. Kon.Her faktycznie konto założone dzisiaj, ale co ma to wspólnego ze mną? Może sam siebie krytykujesz, bo normalny na pewno nie jesteś.

ahahahahha
No koleś jesteś najlepszy.
Pamiętaj nic w internecie nie ginie. Zostawiasz przynajmniej powód do śmiechu dla potomnych.

Spoko, fajnie ze innym dam radość :) Ty kolejny raz udowadniasz , że jesteś hipokrytą: "Tym samym kończę tą daremną rozmowę bo pokazałeś już swój poziom inteligencji, a ja jak każdy człowiek mam swoje granice i z tak głęboką głupotą nie potrafię rozmawiać..." Myślałem, że na tym poprzestaniesz. Ale wiesz co mam głęboko w d... co sądzisz o mnie i o tym filmie, dla mnie ten film był stratą czasu i dla wielu tu komentujących też. Kończę tę dyskusję (po mojej stronie, po jego to była kłótnia z wyzwiskami) i nie mam zamiaru już odpisywać do człowieka z inteligencją poniżej wszelkiego poziomu. Baju baju.

ps. Niedługo 1 września książki już kupiłeś...?

Tak synu. Kupiłem Ci książki.

Koleś cie jedzie w każdym kolejnym zdaniu, a ty dalej burczysz. Już dawno powinieneś sie położyć i prosić o wybaczenie ludu, a nie robić z siebie jeszcze większego idiotę...

Jeszcze to twoje multi konto.... Żałosne.

Słuchaj. Czytałem sobie waszą konwersacją i ogólnie przyznaję Tobie 100% racje. Nie każdy rozumie, że to jest pastiż. A co najgorsze, że mało kto Cie wspomoże, bo większość debili podbije w swój upośledzony sposób. Ale ogólnie brawo za argumenty i również jak za... cierpliwość :) bo ja już bym go pojechał konkretnie :)

Dokładnie. Koleś nie dość, że pieprzy od rzeczy to jeszcze został zniszczony na argumenty przez innego forumowicza.
Mimo to wciąż brnie w to dalej i robi z siebie wiekszego idiotę.

I tak zupełnie przy okazji na dobitkę, żeby pokazać Ci jak gó****ny jest twój ukochany film.

http://www.metacritic.com/movie/epic-movie

http://www.rottentomatoes.com/m/epic_movie/

Zależy, kto i co lubi. Nie wszyscy uwielbiają jazdę po schematach i zabawę konwencją

Nie wszyscy lubią ale większość krytykantów na tym forum wydaje się tej jazdy po schematach i zabawy konwencją nie dostrzegać. Myślę, że to jest najgorsze - krytykują film którego założeń nie zrozumieli.

Dokładnie. Jakby te ich wypowiedzi uzględniały chociaż, że takie coś miało miejsce.
A oni wolą interpretować humor w horrorze jako cos niezamierzonego i wystawiać recenzje pokroju "bardziej komedia niż horror 1/10".
Smutne ile idiotów żyje wśród nas. Tego typu fora są istną skarbnicą idiotyzmów - mimo to filmwebowi wciąż sporo brakuje do forum Katolik.pl.

Też nie rozumiem tak niskiej oceny tego do filmu. Ale co się dziwić, skoro ludzie włączają taki film w południe i dziwią się, że ich śmieszy. Niech włączą w środku nocy, w ciszy i najlepiej oglądają samemu... To jest pora na oglądanie horrorów. Wiele filmów z tego gatunku ma zaniżoną ocenę właśnie z tego powodu.

Ja oglądałem po 22, ale kierowałem się tym, że może być słaby patrząc na średnią ocen.
A było bardzo pozytywnie :-)
Nie zabrakło ani horroru, ani lekkiego poczucia humoru.

I zgadzam się z tym, że ludzie włączają sobie horrory w dzień i oczekują strachu i przerażenia.
Nic z tego nie wyniknie, bo takie filmy jak ten przyjemnie ogląda się po ciemku :-)

Ja oglądałem po 23 i w żaden sposób mnie nie przeraził ani nie przekonał do siebie.

co tu rozumiec film jest beznadziejny i taka ma ocene. jest nudny i to nie horror tylko zalosna komedia

Ktoś tu pięknie napisał:

"Trzy kwestie:
- film zdobywa na IMDb wysokie 7.1, będące najwyższą od 8 lat oceną w skostniałym gatunku
- wysokie 72% na metacritic, będące średnią ocen NAJLEPSZYCJ, PRESTIŻOWYCH MEDIÓW - Washington Post, Time, NPR, Total Film (PEWNIE NAWET NIE ZDAJECIE SOBIE SPRAWY CO TO ZA TUZY)
- bardzo wysokie 92% na rottentomatoes, będące średnią NAJLEPSZYCH FILMOWYCH KRYTYKÓW, gromadzących wokół siebie miliony ludzi

A teraz zderzenie z prawdą i chwila refleksji. Wiadomo nie od dzisiaj, że wbrew wysokiemu mniemaniu o własnej osobie zdecydowana większość ludzi na świecie to półgłówki, a w Polsce to już osiem osób na dziesięć. Nie zastanowiło was nigdy, a słowa me kieruję do wszelkiej maści "krytyków z filmwebu", jak to jest, że powyższa śmietanka i elity 3-krotnie przewyższające was intelektem wystawiły The Cabin in the Woods 9/10, a wy, mentalne dzieci i rekiny biznesu i finansjery zarabiające 1000zł miesięcznie oceniacie film na 1-4/10?

Na koniec uczciwie i bez ogródek - żal mi was po prawdzie."

Nic dodać, nic ująć.

mi rowniez ciebie zal

aleś ty rozgarnięta gimnazjalistko XD

hahah gimbaze to ja dawno temu skonczylam nie wiem jak ty

Chyba szkołę specialną, bo takich kalesonów jak ty to do gimnazium nie przyjmują...

ty taka skonczyles ? i jak fajnie bylo ? tam wam puszczali takie denne filmy?

Pojechałem cie i teraz bronisz się taktyką "no chyba ty"?
Typowa blondaska.

mozesz se jezdzic po kim chcesz mnie to nie rusza bo ten film i tak jest do dupy

Kilka kwestii:
- na metacritic NY Obserwer - ocena 25. Czyżby NY Observer pracował skretyniały krytyk?
- krytycy, jak wszyscy, są przekupni. Większość recenzji to "artykuły sponsorowane", a dobre oceny w tych uczciwych mogą wynikać z tego, że krytyk wychował się na komiksach i Startreku, a czymś ambitniejszym nie miał wiele do czynienia. Poza tym, jeżeli większość społeczeństw amerykańskiego uwielbia takie produkcje, to kto będzie go czytał, jeżeli skrytykuje każdy komercyjny badziew? Sam atakujesz ludzi, którzy nie zgadzają się z Twoją opinią o filmie i to w mało wyszukany sposób..
- różnica w mentalności i podejściu do popkultury w różnych społeczeństwach. W Polsce młodzież dopiero od jakiś 2 dekad karmiona jest najgorszym plastikowym szitem z USA i niczym innym. Raz na pół roku dostajemy z pracy żony 10 darmowych biletów do Heliosa. Często nie wykorzystujemy ani jednego, bo lecą same szity typu DwGL, na które nie chce chodzić nawet domowy gimbus, który łyknął już trochę klasyki kina. Jeżeli w kinach są śladowe ilości ambitniejszych pozycji, to jak młode pokolenie ma kształtować swój gust filmowy? Tym sposobem Avatar staje się dla nich mega artystyczną pozycją na tle reszty badziewia.
- horrory ogląda specyficzna publiczność. Wystarczy poczytać komentarze - kryterium oceny jakości filmu jest ilość krwi i przemocy. Logika fabuły, przekaz filmu są zbędnym utrudnieniem w rozrywce
- najważniejsza kwestia - myślisz samodzielnie, czy kierujesz się w ocenie instynktem stadnym? Ja DwGL zobaczyłem z ciekawości, z powodu wysokich ocen, bo miałem ochotę na "lżejszy" film, bo nie ograniczam się do wybranych gatunków. Przykładowo "Obecność" mi się podobała. Przy DwGL zastanawiałem się czy to nieudany horror, czy jeszcze bardziej nieudany pastisz, a najbardziej przeraziło mnie to, że takie filmy mogą się komuś podobać. Tyle, że piwo z gwiazdką piją miliony ludzi, mimo, że śmierdzi chemią na kilometr

Bredzisz.
W takiej niszy jaka jest horror nie ma mowy o wykładaniu jakichkolwiek pieniędzy na przekupostwa.
Po za tym skąd masz te informacje? Siedzisz w branży?

Na podobnej podstawie i z pomocą podobnych argumentów mogę śmiało powiedzieć, ze twoja mama jest przekupiona IF YOU KNOWWHAT I MEAN.

Źle zacząłeś swojego posta, ale Ci odpowiem, bo po przeglądnięciu Twoich ocen, widzę, że poczułeś się dotknięty opinią o filmie i gatunku inną niż Twoja. Spoko, kiedyś zrozumiesz, że krytykuję film, a nie Ciebie.

Temat jest banalnie prosty. Ludzie są tylko ludźmi, a wszystkim rządzą układy. Tak jak w PL jeden tygodnik motoryzacyjny zawsze był za VW, a drugi za Fiatem. Jeżeli wytwórnia zostawia u nas sporą kasę na reklamach, to przecież im nie dowalę. Swojego czasu pracowałem w IT. Nieistniejące już wydawnictwo robiło Wielki Ranking PC różnych marek. Dostaliśmy info, że nie mamy się co pchać do Wielkiego Rankingu, bo ten już jest ustawiony pod dużego reklamodawcę, ale możemy zostawić komputer do testów na czas nieokreślony, a w następnym numerze dostaniemy laurkę, że śmiało możemy konkurować ze zwycięzcą testu. Chcesz więcej przykładów? Oprócz tego, że oglądam filmy, to jeszcze czytam książki. Wejdź na lubimyczytac.pl i po pół godziny będziesz wiedział, kto jest blogerem sponsorowanym przez wydawnictwo, a kto zwyczajnie ma fatalny gust i kupi każdą komerchę. Jak poszukasz na forach, to dowiesz się jakie naciski są czynione na blogerów żeby uzyskać pozytywne recenzje. Oczywiście nie wszyscy tak działają, ale... Poza tym jest coś takiego jak układy koleżeńskie. Jeżeli krytyk pija wódkę, popala, daj sobie w kanał lub wymienia się dziewczynami z kolesiami z wytwórni, to też im nie dowali. Chcesz więcej przykładów? Popatrz na polskie podwórko gospodarczo-polityczne. Te same mechanizmy są wszędzie. Kasa i układy.

Oczywiście nie upieram się, że dotyczy to dokładnie tego filmu, ale wcale bym się nie zdziwił, bo jego jakość jest żenująca i nie bardzo rozumiem jak może zbierać pozytywne opinie od krytyków. Od gimbazy, od kolesi o niewyrobionym guście, którzy oglądali tylko komerchę tak, ale nie od krytyków. Sam nie jestem znawcą kina i filmy rozrywkowe oceniam łagodniej, no ale są jakieś granice dobrego smaku. Dla mnie DwGL to kalka równie porywającego Martwego zła z 81 roku, który to film zobaczyłem tylko dlatego, że jest "klasykiem gatunku". Mam nadzieję. że w tej niszy znajdzie się coś poza "Obecnością", co da się oglądać. Zaryzykuję jeszcze Babadook, bo to podobno jedyny horror, który straszy, a nie śmieszy. Jeżeli znów będzie porażka, to dam sobie spokój, z tym gatunkiem, bo życie jest zbyt krótkie, żeby oglądać taki chłam.

Co do mam, to mamy nigdy nie są obiektywne. Kochają zawsze i pomimo. Nie trzeba ich przekupywać. Jeśli wiesz co mam na myśli :-P

Moim zdaniem film by zyskał, jakby okazało się że wszystko jest tylko programem reality show prowadzonym przez psychopatów (bo giną w nim ludzie). Ale wymyślanie jakichś "wielkich przedwiecznych" którzy domagają się ofiar z ludzi to już przesada. I szkoda Sigourney Weaver do takiego filmu.

6,7 chyba żartujesz ten film nie powinien nawet mieć średniej 0,1.Ten film jest totalnym zerem ,nie wiem komu to się podoba..