Na wielu innych portalach Dom w głębi lasu zdobywa bardzo pozytywne opinie, ale zupełnie nie rozumiem dlaczego. Film poza pomysłem (ale tylko połowicznie, bo motyw z Przedwiecznymi był beznadziejny), odniesieniami i paroma scenami nie miał dla mnie kompletnie nic do zaoferowania. Film jest rzekomo połączeniem horroru z komedią, bardzo lubię taką konwencję, ale tutaj to wypadło blado. Film nie jest ani śmieszy (gagi przeważnie mało śmieszne), ani straszny (film straszy w najbardziej oklepany sposób, ale w złym tego słowa znaczeniu). Jest nijaki. Fabuła mimo iż nietypowa, to i tak jest głupia. Przez większość czasu film albo nuży, albo żenuje.
To że jest to pastisz slasherów to wcale nie znaczy że musi być komedią.
Film jest świetnie zrobiony a moment który można ochrzcić "Gracze CoDa próbują Dark Souls.gif" był najlepszym http://myscriptx.com/dl/1320/cabin-in-the-woods.gif
Akurat wymieniona przez Ciebie scena faktycznie była bardzo fajna. Fajna jeszcze była scena jak bohaterowie w mijali najróżniejszych bohaterów z horrorów, oraz kilka fajnych nawiązań (bliźniak Pinheada, motywy rodem z Martwego zła itd). Ale poza tymi scenami i nawiązaniami w filmie nic mi się nie podobało. W tematyce pastiszu dużo bardziej podobał mi się Krzyk, albo Martwe zło 2 (nie wiem, czy takie było zamierzenie twórców, ale ja w tym widzę świetne podsumowanie horrorów z lat 80 z dużym przymrużeniem oka).