Moje jedyne skojarzenia z rolką taśmy filmowej to "King Kong" (na wyspę wybrała się ekipa filmowa) oraz "Ringu" / "the Ring" (zamiast zwykłego VHSa). W sumie ta taśma mogła też sugerować coś w stylu horrorów found footage typu "Blair Witch Project".

Z naszyjnikiem niestety nic mi się nie kojarzy.

Możesz spróbować zapytać w którymś z innych tematów - może tam będą mieli lepsze skojarzenia: http://www.filmweb.pl/film/Dom+w+g%C5%82%C4%99bi+lasu-2012-487684/discussion/Jak ich+%28tytu%C5%82%C3%B3w%29+horror%C3%B3w+doszukali%C5%9Bcie+si%C4%99+w+tym+film ie+%5BSPOILER%5D,1911758

Dzięki ;)

Mnie zastanawia inna kwestia. Jesli sami mieli sobie wybrac to co ich zabije i jak rozumiem miało to nastąpic przez zainteresowanie się/ dotkniecie/ uruchomienie rzeczy symbolizujacej danego potwora to czemu nie był to wilkołak?? Przeciez zaczęło się od łba tego wilka na scianie..czy on nie symbolizował wilkołaka?? Uruchomili tez pozytywke, wzięli do rąk rózne przedmioty...co niby jeszcze z tą pozytywką mieli zrobić? Nie wystarczyło samo dotkniecie czegos aby ów potwór został wybrany?? To mi sie wydaje naciągane.

Łeb wilka był z salonie, natomiast reszta przedmiotów w piwnicy, więc wychodzi na to, że tylko tamte rzeczy miały za zadanie przywoływanie potworów, natomiast wilk akurat spełniał jedynie rolę ozdoby. Ale faktycznie, skoro w filmie był też wilkołak, to łeb wilka mógłby w jakiś sposób go przywoływać... wtedy scena z lizaniem go miałaby jakiś sens... no chyba, że chodziło tylko o to, aby pokazać jak ta przefarbowana bohaterka za sprawą naszych naukowców stała się napalona na wszystko i wszystkich ;)