Fabuła przez gre aktorów na muzyce kończąc dają ocene 1. Film jest kompletną porażką.
No właśnie, ponieważ? Film jest tak dobry, że wydaje się, że dostał za mało nagród. Ocena 1? Serio? Współczuję "gustu".
Muzyka skandaliczna, dzwieki jakie serwuja nam w tym filmie porownac moge jedynie do chodzacego po internecie nagrania z wnetrza ziemi. Trzaski, piski, ryk. Gra aktorów? Ukazana patologiczna sytuacja, przedstawiona w tak brudny i odpychający sposob ze jedynym pozytywem jest synergia z muzyka. Efektem ktorej jest jeszcze wieksze uczucie beznadziei. Na moj gust jak to napisales jest to totalny gniot dla "ambitnych" i "wymagajacych" koneserow ktorzy lubia sie doszukiwac arcydzieła w psich odchodach.
Jednakże z checia przeczytam jakis argument przemawiajacy za ocena 9 ktora wystawiles tomasz.
Muzyka filmowa - taka rolę miała pełnić w tym i filmie i spełniła ją znakomicie, jak z 997, kryminału i niepokojąca, pasuje idealnie a film jest bardzo dobry, pokazuje PRL od właściwej strony - szaro, buro i ponuro, pijaństwo i brud. A gusta? Smarzowski sam mówił, że tak powinno być, albo podoba Ci się albo nie, tobie nie odpowiada styl Smarzowskiego po prostu. A ja uwielbiam jego filmy, rozkręcają się co minutę a na końcu zawsze robią wrażenie, tylko on potrafi pokazać Polski syf w interesujący sposób.
Więc co do muzyki, uważam, że idealnie spełnia swoją rolę; dobrze oddaje klimat filmu i czasów w jakich jest obsadzony. W dodatku muzyka jest trochę niepokojąca i pasuje to tego filmu. Patologiczna sytuacja została ukazana w brudny i niedelikatny sposób ale czy to źle? Przecież to tylko dodaje całości realizmu? Film nie ma oddawać lat 80. w U.S.A tylko polską, szarą, brudną rzeczywistość tamtej Polski. Chyba z filmami Smarzowskiego rzeczywiście jest tak, że albo się je kocha albo nienawidzi. Na mnie Dom Zły zrobił ogromne wrażenie i nie sądzę, że jest to "doszukiwanie się arcydzieła w psich odchodach".
Ja majac 20 kilka lat nie mialem kontaktu z PRLowska Polska, wiec moze slyszec a przezyc robi tutaj kolosalna roznice.
Bez watpienia jestem w kategorii " nienawidziec".
Ja mam 23 lata i też nie żyłem w czasach PRL-u, tym bardziej nie mogę oceniać negatywnie sposobu w jaki te czasy zostały w filmie oddane. Całość robi na mnie wrażenie dlatego oceniam pozytywnie :) Pozdro ;)
Stary dla ciebie odpowiednia jest "Dynastia".Po co oglądasz takie filmy jak "Dom Zły"??Nie podoba ci się patologia,brud i inne takie,ok.W "Dynastii" wszystko jest ładne, ludzie piękni,wszędzie bogactwo i kultura.Odpowiednie klimaty dla ciebie.Więc przestań szlochać na forum i robić z siebie widowisko.Oderwałeś się na chwilę od "Mody na sukces" i spotkał cie szok kulturowy.Nie ma sprawy,tylko po co o tym piszczysz w internecie i zawracasz ludziom głowy swoimi problemami?
Ilama, ogladalem poniewaz mial dobre oceny i bylem ciekawy polskie produkci. Zawiodlem sie nia kompletnie i napisalem o tym w miejscu do tego stworzonym. Czy szlocham? Raczej nie. Czy robie widowisko? Raczej nie. Czy zawracam komukolwiek glowe? Chyba nie. Czy jestes gosciem z ktorym mozna dyskutowac i taka dyskusja mialaby sens? Chyba nie.
Takze pozdrawiam Cie przyjacielu, dziekuje za propozyce "Dynastii". Jestes w porzadku facet!
"Gra aktorów? Ukazana patologiczna sytuacja, przedstawiona w tak brudny i odpychający sposob ze jedynym pozytywem jest synergia z muzyka. "
wlasnie taki mial cel Smarzowski, on tworzy takie naturalistyczne filmy. I mozesz twierdzic, ze takie ujecia
Ci sie nie podobaja, to jest ok, ale jezeli chcesz obiektywnie i merytorycznie ocenic film, to nie mozesz mowic, ze sa slabe i dawac filmowi ocene 1, bo wlasnie swietnie oddaja to, co rezyser chcial pokazac i trzeba docenic jego kunszt.
Ten film to seans nienawiści wobec PRL, jak trzeba być ograniczonym żeby tego nie zauważyć. To prekłel "Ojca Mateusza" nawet kilku aktorów tych samych. W ojcu Mateuszu w podtekście złe jest całkowicie świeckie państwo, które jest chronione min przez policję. W domu złym złem jest komunizm który wyprodukował alkoholików. Takie idiotyczne tezy może wyprodukować i sprzedawać tylko zbrojne ramię radia maryja czyli ipn.
Heh jak mnie bawią tacy " krytycy" oczywiście każdy ma swoje zdanie ale mówiąc gra aktorska słaba to jakieś nieporozumienie i nie wymienić chociaż jednego punktu,przykładu który by na to wskazywał . Ten film jak już ktoś powiedział charakteryzuje się stylem Smarzowskiego jak ktoś oglądał jego filmy to go nie zdziwi forma filmu. Magia kina Smarzowskiego polega na tym by nie odpływać w inny świat fantazji tylko wrzuca nas realia (czasem przesadzone ) ale w gruncie rzeczy tak realne że każdy doszuka w swoim życiu podobnych obrazów i taki efekt szokuje widza i to nie ze względu " nieprawdopodobne " ale bardziej w stronę " przecież takie rzeczy dzieją się na naszym podwórku " a co do gry aktorskiej to proszę sobie wyobrazić że trzeba dobrego warsztatu zagrać przekonująco" patola" .