Łączy je tylko to ,że część akcji dzieje się zimą i milicjanci noszą zimowe czapki.Film bardzo dobry polecam.
pan Sobolewski ukuł chwytliwy slogan "Polskie "Fargo", ale powinno się go za to pogonić do Minnesoty piechotą. Nieprawda, "Dom zły" to nie jest "polskie "Fargo"", bo to autonimiczne dzieło filmowe, które nie potrzebuje poklepywania po ramieniu i "podciągania" przy pomocy zestawienia z amerykańskim filmem. Nieprawda, bo jednak "Fargo" zawierało piorunującą dawkę czarnego humoru, którego "Dom zły" jest pozbawiony całkowicie.