PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35483}

Dom z piasku i mgły

House of Sand and Fog
7,4 22 543
oceny
7,4 10 1 22543
6,9 8
ocen krytyków
Dom z piasku i mgły
powrót do forum filmu Dom z piasku i mgły

Możliwy SPOILER Możliwy SPOILER Możliwy SPOILER Możliwy SPOILER Możliwy SPOILER Możliwy SPOILER Możliwy SPOILER Możliwy SPOILER Możliwy SPOILER Możliwy SPOILER Możliwy SPOILER Możliwy SPOILER Możliwy SPOILER Możliwy SPOILER Możliwy SPOILER


Na czym Waszym zdaniem polegał motyw z krwią? Syn pułkownika miał ranę po szaleństwach na deskorolce i ojciec kazał mu uważać, żeby nie poplamić podłogi.
Gdy Kathy wchodzi do ich domu ze zranioną stopą - podobna reakcja matki.
Od razu nasuwa się, że pułkownik był brutalem i niemało krwi spłynęła przez jego ręce.
Dobrze myślę?

vanilla_sky85

* spłynęło

Oczywiście ;)

ocenił(a) film na 9
vanilla_sky85

Moim zdaniem oznaczało to, że rodzina była nauczona do przesady szanować rzeczy materialne, typu wystrój domu. Dlatego pilnowali, żeby nic się nie zniszczyło. Zwróć uwagę, że facet harował jak wół na 3 zmiany, ale dom mieli odwalony. Żona całymi dniami siedziała w domu wystrojona w jedwabie i polerowała jakieś złote tace. Do przesady szanowali rzeczy materialne i poświęcali prawdziwie ważne rzeczy (jak spokój, rodzina) po to, by utrzymać pozory bogactwa.

ocenił(a) film na 9
bagietkamarta

no niee, poświęcali takie rzeczy jak rodzina? ogólnie mam ułomność (chyba celową :-) w przypominaniu sobie szczegółów filmowych, ale o ile się nie mylę to ten wojskowy błagał boga żeby mu zabrał całe bogactwo, a nawet jego oczy, a oddał mu w zamian życie jego syna; myślę że przywiązywali wagę do rzeczy materialnych czy też do swojego statusu społecznego, ale moim zdaniem bez przesady, hehe, przypominam sobie (chyba- znów ta pamięć, pomieszana z fantazją, echhehe) jak złapałem się na myśli- widząc jak żona wojskowego podaje rannej w nogę biały, ładny ręcznik- "taki ładny, szkoda go, poplami krwią", więc wiesz, są różne poziomy dbałosci o porządek i czystość, ich byc może nie było po prostu już stać na niszczenie jakiegoś zabytkowego, cennego wełnianego dywanu; dygresja, ja też poniekąd jestem pedantem.. jak i bałaganiarzem ]:-)

ocenił(a) film na 9
liesnyjdiad

Ale przypomnij sobie dokładnie, że ten wojskowy oddałby wszystko za życie syna dopiero w obliczu tragedii, gdy już była tzw. musztarda po obiedzie. Moim zdaniem harówa na 3 zmiany po to, żeby móc zachować pozory luksusu, to jednak jest przesada. O tym samym świadczy obawa przed zaplamieniem ręcznika krwią. Myślę, że ja w takiej sytuacji ja nie martwiłabym się o ręcznik. Jak był to jakiś "zabytkowy" ręcznik, to mogli go w łazience nie trzymać, tylko w jakiejś szafie albo nawet gablotce :)
Moim zdaniem ich obsesja na punkcie zachowania pozorów bogactwa za wszelką cenę, była spowodowana tęsknotą za czasami, gdy byli dygnitarzami. Przyzwyczaili się do takiego życia, do bycia podziwianym, do bycia kimś i nie mogli się pogodzić, że teraz jest już inaczej, pewnie nawet wstydzili się tego. Nie potrafili zaakceptować ani przyznać się d tego, że już nie stać ich na dawny poziom życia. Pamiętasz, jak strasznie eksponowali zdjęcia z dawnych czasów? W domu mieli pełno zdjęć z jakimiś notablami. W sumie to musi być trudne, być taką zamożną szychą i nagle musieć uciekać do obcego kraju, a tam być zmuszonym harować fizycznie i żyć skromnie. Ale to i tak nic w porównaniu ze śmiercią dziecka - o czym główny bohater przekonał się dopiero na końcu... I jest to jeden z wniosków, które widz może wyciągnąć po obejrzeniu tego filmu. Ależ się upisałam... :)

ocenił(a) film na 8
liesnyjdiad

Syn pułkownika jeździł na desce i podkreślił, że jest świeżo wyprany a tego ręcznika używał do wycierania ran.
Wydaje mi się, że nie ma co doszukiwać się szczególnego sensu do plamienia krwią podłogi - zwracali bardziej uwagę na to, by w domu było zawsze czysto i dbali o to, co im dał ich bóg. Po obejrzeniu tego filmu, specjalnie założyłem konto na filmwebie, by móc ten film ocenić na wysoką ocenę, bo 8/10. Film prosty, ale starałem się postawić na miejscu bohaterów filmu i szczerze powiem, że nikt chyba nie chciałby znaleźć się na miejscu żadnego z bohaterów.

ocenił(a) film na 7
cycjusz157

A może to jakiś przesąd w ich kulturze?

ocenił(a) film na 9
Szikak

Też jako pierwszy przyszła mi na myśl ich kultura i tradycje.

ocenił(a) film na 7
vanilla_sky85

mi się wydaje, że to najzwyklejsza w życiu postawa człowieka, który nie chce pobródzić mieszkania. Czy u Was jak się wchodzi do domu i kapie z Was cokolwiek to chodzicie po całym domu, żeby tak kapało ?;> To jak pchać się do domu w ubłoconych butach. Każda logicznie myśląca osoba weźmie cokolwiek , żeby nie poplamić wszystkiego - z nogi jej kapało to coś podłożyli, synowi krwawiła rana to kazali zrobić to samo - to wszystko ;) także śmieszne jest to doszukiwanie się kultury, bo chyba w tym wypadku jest ona podobna w większości cywilizowanych państw ;]

ocenił(a) film na 7
vanilla_sky85

Nie kumam powyższych komentarzy... Przecież to naturalne, że nie chcieli ubabrać krwią mieszkania. Krew moi drodzy tak łatwo nie schodzi, wybielacze ani inne detergenty nie dają jej rady. Nic więc dziwnego, że dbali o to, żeby krew nie rozmaziała się po podłodze i dywanach!
Wydaje mi się to logiczne w sumie.
Gorzej z logiką działania głównych bohaterów względem siebie ( nie bardzo kumam też, co miał zakładać plan płk. przed strzelaniną?!)

ocenił(a) film na 7
kobieta_kot

No właśnie. Krew słabo schodzi z podłogi. Poza tym widać ją nawet po wyszorowaniu w lampach UV.
A on na pewno chciał wszystkich zabić ale tak bez krwi. Jak samego siebie

ocenił(a) film na 7
stefan_rad

bo taki czyścioch z niego był. I cwaniak

kobieta_kot

Zimną wodą krew się zmywa, żadne detergenty wybielacze ;)=

vanilla_sky85

"Od razu nasuwa się, że pułkownik był brutalem i niemało krwi spłynęła przez jego ręce"???
Co najwyżej miał "wojskowy dryg" w dbaniu o grę pozorów, która jest często udziałem emigrantów.

Jeśli już koniecznie doszukiwać się symboliki i drugiego dna (wg mnie na siłę), to chyba należałoby powiedzieć, że krew kojarzy się z potrzebą niesienia pomocy, współczuciem, czasem ludzkim dramatem, na który trzeba zareagować.
Dla gry pozorów skaleczone nogi pakowane są w worki, a w kluczowym momencie, kiedy okazuje się, że pułkownik będzie walczył do końca, mimo oczywistej już dla niego tragedii Kathy, krew pojawia się na jego rękach - wszak to on jest ostatecznie odpowiedzialny za jej przelanie.
Co znamienne, nigdy jednak krew nie brudzi domu - jakby reżyser się uparł, by pokazać, że gra pozorów jest najważniejsza, jakby się uparł, by pokazać, że paradoksalnie dom mógłby zostać tą krwią nie zabrudzony, ale obmyty (dzięki ludzkim odruchom nowych właścicieli). Nawet w obliczu śmierci pozostał sterylny. Sterylny i dlatego brudny - przeklęty. Dla wszystkich.
Tak jak napisałem - wydaje mi się jednak, że jest to szukanie "drugiego dna" na siłę...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones