PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35483}

Dom z piasku i mgły

House of Sand and Fog
7,4 22 545
ocen
7,4 10 1 22545
6,9 9
ocen krytyków
Dom z piasku i mgły
powrót do forum filmu Dom z piasku i mgły

Jestem właśnie po seansie.( Cudownie, że w tvp1 nie ma reklam!) Zacznę od tego, że wg mnie za dużo tej tragedii przy końcu filmu. Scenariusz byłby lepszy, gdyby to się wszystko tak gorzko nie skończyło. Nie pozostawia zbyt dużego pola do zastanowienia się nad bohaterami, nad ich dalszymi losami. Brakowało mi czegoś. To podwójne samobójstwo było zbyt oczywiste. (Zresztą mieli jeszcze córkę?! Co z nią?!)
Pułkownik wspomniał w łazience synowi, o ludziach słabych itp. a sam w obliczu tragedii okazał się słaby i podjął decyzję za żonę.
Nie zmienia to faktu, że ,,kibicowałam" Behranim. Prawnie, legalnie pozyskali dobro, które stało się ich własnością - i chcieli w nie zainwestować i je sprzedać. To się nazywa przedsiębiorczość. Niepłacone rachunki i nałogi Kathy w żaden sposób nie powinny wpływać na nowych mieszkańców domu. ( Nawiedzanie ich domu przez Kathy mogłoby chyba w świetle prawa, zostać zgłoszone na policję, w niektórych stanach można także strzelać do intruza, który wtargnie na teren Twojego domostwa).
Zagłębiając się w scenariusz , moim zdaniem ten gość nie był chciwy, on chciał jako samiec i człowiek honoru, zapewnić rodzinie byt, synowi wikt i opierunek, a żonie życie na poziomie. To, że ich kultura ceni przedmioty to ich sprawa. Nie widziałam w tym bohaterze chciwości ani bezwzględności. Chciał być traktowany z szacunkiem, jak każdy obywatel.

Natomiast infantylna Kathy, która boi się wyznać rodzinie prawdę i nie radzi z życiem...bo? Bo nie wiadomo co. Jest słaba. Koniec filmu, utwierdził mnie w przekonaniu, że także postać ta była nie do końca inteligentna. Ale Jennifer zagrała wspaniale. Im bardziej irytuję się oglądając film, tym bardziej wierzę w zdolności aktorskie danej osoby :)

Ale już przechodząc do końcówki - naaajbardziej to myślałam, że wyjdę z siebie oglądając poczynania szeryfa Lestera. No ten, to już był taki agent, że głowa boli.
Mam też wrażenie, że był wrażliwy na punkcie przemocy domowej, bo żona go tam ostro obijała ( co pokazuje scena przed komisariatem). W ogóle zaangażował się w sprawę Kathy, jakby to on był chciwy i liczył, że zawinie się w kocyku u niej na chacie...jak już jej pomoże.

Co do estetyki filmu - tak sobie. Zdjęcia..takie jak zwykle, poprawne.
Trochę nie wiem o co chodzi z tytułem. Doszukiwałam się jakiś metafor, połączeń etc. Nic z tego.
Tak samo jak płk napisał w ogłoszeniu o widoku na morze...Ja nie wiem gdzie on miał w tym domu Kathy widok na morze?!
Film dobry, miał potencjał na bardzo dobry, gdyby koniec końców nie przewaliło się tyle trupów.

A to ujęcie na moście nie wiadomo po co i dlaczego, czy scena jak Kathy w japonkach reanimuje płk, były po prostu słabe.

A wy co myślicie? ^^

ocenił(a) film na 5
kobieta_kot

Dla mnie film jest zdecydowanie przekombinowany. Skala tragedii okazuje się dalece nie współmierna do wagi problemu. Karykatura dramatu.

ocenił(a) film na 6
kobieta_kot

Po całości się zgodzę z tym co napisałaś, miałem takie same refleksje. Większość filmu oglądałem z zaciekawieniem, delektowałem się i klimatem i zdjęciami i grą aktorską, aż do absurdalnych momentów które zabiły cały jego urok. Tego "szeryfa" już nie dało się oglądać, śmierć dzieciaka - jak z taniego filmu .. potem wyłaczylem TV ;) jak się okazuje dobrze.
CHociaz było parę momentów refleksji, np. godna podziwu postawa ojca domu. Mieszane odczucia.

ocenił(a) film na 7
kobieta_kot

Co do tragicznej końcówki to moim zdaniem jest to zaleta tego filmu, bo obecnie w 95% produkcji możemy się spodziewać, że ilu by tam morderców nie było, ile tajfunów by nie przeszło to i tak główny bohater przeżyje ;) A tutaj przynajmniej film kończy się inaczej niż zwykle - czyli bez happy endu - film był o ludzkim dramacie i dramatem się skończył - a że masowym to już inna sprawa ;)

Akurat te wydarzenia jakie wypisałaś nie były najgorszymi w filmie. Samobójstwo pułkownika i jego zony miało myślę głębsze korzenie niż myślisz. Przypominam jego wspominanie o "ptaku w domu" - była to częśc jego wiary. Po tym ja dziewczyna próbowała popełnic samobójstwo calkowicie zmienił cele jakie ma przed sobą - za cel postawił sobie pomoc jej - oddałby to mieszkanie, gdyby nie policjant bez żadnego zastraszania.

Co do głupiego zachowania policjanta... czemu niby miałby on być w filmie pokazywany standardowo jako prawy człowiek odporny na pokusy - tutaj pokazano czlowieka, który odrobine chorowicie się zakochał i robił rzeczy jakich nie powinien - popełnił przez to pare błędów, które skutki miały jakie miały. Nie podobała mi się postać, ale wcale nie zachowywała się jakoś abstrakcyjnie.

Absurdem w filmie był raczej główny powód tych wszystkich wydarzeń - czyli zabranie domu za 500 dolców. Kto zabiera dom warty pewnie jakies 70tys dolarów za dług 500 dolców? :) To jest abstrakcja i troszeczke niedocenienie intelektu widza, a wręcz go obraza. To raczej normalne w amerykańskich filmach - zawsze jest sporo przesady.

ocenił(a) film na 7
Fuentes

Mi za 400 złoty mandatu opieczętowali telewizor.
Sony.
Dopiero jak zapłaciłem to mogłem go oglądać. Program znaczy się.
Jakbym nie zapłacił to by mi go zabrali a dałem za niego 3 tysiące. I co? Sprawiedliwie to było?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones