Gdyby identyczny scenariusz zrealizowano za oceanem, powstałaby nieznośna popcornowa komedia
klasy C; ale w realizacji Cittiego (wiernego ucznia Pasoliniego), w obsadzie z takimi
charakterystycznymi tuzami, jak brat reżysera - Franco, czy zawsze pełen swoistego uroku Ninetto
Davoli, wychodzi całkiem niezła rzecz, podszyta inteligentną ironią i typowo włoską estetyką.