PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5158}
7,7 209 519
ocen
7,7 10 1 209519
7,6 33
oceny krytyków
Donnie Darko
powrót do forum filmu Donnie Darko

Rewelacja. Trafia do młodzieży, jak i w wyrafinowany gust krytyków i tzw. analizatorów kina. Interpretacji i spekulacji nie ma końca. Każdy widzi ten sam obraz, a jednak odbiera go inaczej. I kto zaprzeczy, że kino - jarmarczna rozrywka, nie może być fenomenalne?

ocenił(a) film na 9
Budziol

Jarmarczna rozrywka? Hm... "jarmarczna rozrywka" osobiście, bardziej kojarzy się mi z czymś zamkniętym, prostym, kolorowym i hucznym... A tu mamy do czynienia z filmem, na wskroś oryginalnym, wieloznacznym i... trudnym w odbiorze. A porównanie z "Mulholland Drive" jest zasadne tylko pod jednym względem (ale jakże ważnym i artystycznie zbieżnym!), a mianowicie pod względem psychodelicznego klimatu, pełnego tajemniczości. A tak na marginesie, "Mulholland Drive" miało premierę prawie pół roku po "Donniem Darko" ;)

David_Ames

Kiedy kino miało swoje początki, a zarazem w obecnych czasach, jest i było ono traktowane jako coś gorszego, bardziej prostego i mniej wyrafinowanego niż inne podobne sztuki, jak np. teatr. Ktoś powie: byłem wczoraj w teatrze - swego rodzaju szacunek i uznanie ktoś mu odda. Ale powiedzenie: "byłem wczoraj w kinie" jest równie mało bezpłciowe jak bycie na zakupach. Kina stały się na tyle popularne, dostępne i komercyjne, że każdy może się tam wybrać i zakosztować "sztuki". Stąd to określenie - jarmarczna rozrywka.

Co do 'Donnie Darko', jest to film, który wielu obejrzy (rozpoznawani aktorzy, ładny amerykański świat, ciekawe plakaty), ale niewielu zgłebi i przemyśli (o czym świadczą mordercze posty na tym forum). O wczesności premiery "DD" przed "MD" wiedziałam pisząc komentarz, ale ze względu na to, iż pierwszym filmem, który ja widziałam z tych dwóch, był "Mulholland Drive", to taki tytuł był mi bliższy. Ale co ciekawe, przy ocenaniu "MD" nie napisałabym "Donnie Darko dla dorosłych", bo, mimo wszystko, dzieło Lyncha stawiam nieco wyżej.

ocenił(a) film na 9
Budziol

Co do pierwszego akapitu. Wybacz, źle Cię zrozumiałem. Sądziłem, że określenie "jarmarczna rozrywka" używasz w kontekście podziału na filmy ambitne i tzw kategorii B., zaliczając film Kelly'ego do tej drugiej kategorii. Natomiast jeśli chodzi o tą łatkę, że filmy są czymś gorszym, to krzywdząca opinia. Jestem pewien, że będziemy zgodni; w każdej dziedzinie twórczości, literaturze, muzyce, filmie czy nawet w teatrze występuje podział na "dzieła" nastawione na zysk, pełne oklepanych, sprawdzonych, bezpiecznych schematów i te które starają się wnosić coś oryginalnego, nieprzeciętnego. W dobie społeczeństwa masowego i konsumpcyjnego, to rzecz oczywista, że jesteśmy zalewani, za przeproszeniem ,"g**nem". Żeby dotrzeć do czegoś wartościowego, trzeba samemu tego poszukać, nie sugerując się wmawiającymi nam co dobre, mediami, reklamami itp.

Co do drugiego akapitu, nie mam nic do dodania, bo w pełni się zgadzam. W moim prywatnym rankingu "Mulholland Drive" też stawiam wyżej (minimalnie wyżej) niż "Donniego Darko", ale jak mogłoby być inaczej, jeśli dzieło Lyncha jest moim ulubionym filmem;) Pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones