No pewnie, wszystkie części Rockyego... to dopiero prawdziwe kino!

...

A co to ma do rzeczy? On pisze o DD, a nie Rockym!

No Rocky niezły,ale lepsze są filmy ze Stevenem Seagalem :D No,ale dobra...Przepraszam za te niewybredne żarty panowie.Zuko,pozwól,że spróbuję się odnieść do tego co napisałeś.Jest mi przykro,że "Donnie Darko" nie był spełnienem Twoich oczekiwań,w durzej mierze napędzonych przez kolegów.Własnie do tych kolegów wrócę..."Donnie Darko"to film,który albo może się bardzo podobać,albo sięgo po prostu nie znosi. Oglądasz i interperetujesz go indywidualnie i tak też go oceniasz.Tobie się nie podobał i ja wcale nie jestem zaskoczony.Sporo jest ludzi,którzy nie lubią tego filmu i wcale nie mówię,że nie podobał Ci się,bo go nie zrozumiałeś:)Chociaż jak już piszesz to co napisałeś,to fajnie by było przeczytać coś bardziej rzetelnego,niż to,ze przespałeś film:) Pozdrawiam

PS. Man Behind The Sun...tylko czekasz na kolejny wątek gdzie Donnie jest mieszany z błotem,co?Masz jakieś inne sposoby spędzania wolnego czasu,czy filmweb jest Twoją ostoją realizacji niespełnionych ambicji.Wybacz mi awersję,ale szczerze nie lubię Twojego toku rozumowania i wypowiedzi,ale pozdrawiam mimo wszstko:)

snook_poczta masz w 100% rację. Donie Darko jest filmem albo na tak albo na nie. Są gusta i guściki, o których nie powinno się rozmawiać. FILMWEB jest witryną na której każdy kinoman może napisać swoje zdanie. Często tu zaglądam, aby przed obejrzeniem jakiegoś filmu zobaczyć ocenę internautów i poźniej ją skonfrontować ze swoją opinią. Wcale nie miałem zamiaru zmieszać Donnie Darko z błotem i nie czekam na kolejne tego typu wątki, po prostu tylko napisałem swoje odczucia i tyle. POZDRO DLA WSZYSTKICH !!!

Wychowałem się na tych filmach. Zrobiły na mnie duże wrażenie i nadal robią. Seria Rocky wniosła do kinematografii naprawde bardzo wiele. Co prawda 6 część to już naciągana produkcja, ale dalej wszystkie części oglądam z sentymentem. POZDRO

'No pewnie, wszystkie części Rockyego... to dopiero prawdziwe kino! '
'No Rocky niezły,ale lepsze są filmy ze Stevenem Seagalem'
'Masz jakieś inne sposoby spędzania wolnego czasu,czy filmweb jest Twoją ostoją realizacji niespełnionych ambicji.'

Nie, jak sie nudze w pracy to sobie czasem wchodze na to forum zeby sie posmiac z takich postów jak twoje. Typowa niemoc tworcza i brak rzeczowych argumentow fanow DD, ale do tego sie juz zdazylem przyzwyczaic... Jesli ktos ma fobie na punkcie tego filmu to byc moze ty, ale na pewno nie ja - bo nie przypominam sobie zebym tu od paru miesiecy cos pisal i nie mieszalem go nigdy z blotem. Uwazam ze to typowy sredniak, czyli obejrzec i zapomniec. Zastanow sie 2 razy, zanim palniesz taka bzdure.

Nie Ty kolego będziesz mi mówił,czy mam się nad czymkolwiek zastanawiać czy też nie.Nie wiem też dlaczego tak łatwo przychodzi Ci traktowanie mnie jak półgłówka mówiąc,że śmiejesz się z moich postów i zarzucając niemoc twórczą(sic!) i brak argumentów...O jakie argumenty Ci chodzi.Chyba nie zaczynamy od nowa dyskusji czy ten film jest ideałem czy gniotem.Przecież obaj się domyślamy,że istnieje coś takiego jak indywidualne postrzeganie estetycznych wartości(w tym i kulturalnych),zatem każdy ocenia ten film i każdy inny jak mu się podoba.Fobia na punkcie "Donnie Darko"...To ciekawe,tym bardziej,że ja nic o tym nie wspominałem,a powiedzialem jedynie,że czekasz na okazję,żeby jechać z nami po całej linii(nami-czyli powiedzmy sympatykami Donniego),przeanalizuj najpierw swoje wpisy,a potem zarzucaj mi,że palnąłam głupstwo.Pozdrawiam

Dobra. Powtorze kolejny raz, ze od paru miesiecy nie pisalem NIC (a moglbym przeciez) na tym forum, stąd twoj zarzut 'czyhania na okazje by dokopac DD i jego fanom' wydaje mi sie co najmniej bzdurny. Teraz rowniez nie napisalem nic na temat tego filmu, chcialem sobie poczytac (na uboczu, bez wtrącania sie) kolejna inspirującą dyskusje na temat tego filmu, ale juz po pierwszej odpowiedzi (zreszta to nie pierwsza odpowiedz na tym forum utrzymana w takim stylu, stad napisalem o tej niemocy tworczej) temat zaczal zbaczac na zupelnie inne tory. Dlatego GRZECZNIE zwrocilem uwage, ze kolega odpowiedzial nie na temat, a ty zaczales wtedy po mnie jechac. Smieszy mnie wlasnie takie zachowanie fanow na tym forum, tzn. czepianie sie ulubionych, uzytkownikow, teksty w stylu: "nie zrozumiales filmu" (to jest najlepsze), itp zamiast pisania konkretów. Mam nadzieje ze teraz wystarczajaco jasno to wyjasnilem?

Twoim zasadniczym problemem jest wrzucanie wszystkich do jednego wora...Dla mnie "Donnie Darko" jest filmem niesamowitym i mogę o nim mówić w samych superlatywach,ale szukaj ile chcesz,a nie znajdziesz nigdzie mojej wypowiedzi,która miałaby toń buńczuczny,niegrzeczny,wyśmiewający,ironiczy wobec ludzi,którzy tego filmu nie lubią.Nie potrafisz nawet na chwilę wyzbyć się ironii mówiąc o "Donnie Darko" i to mnie najbardziej irytuje,ale spoko.Myślę,że obaj mamy więcej na głowie niż bezcelowe dyskusje.A tekst,że"nie zrozumiałes filmu,dlatego ci się nie podobał"jest używany aż nadto często,ale znowu mówię...Ja tak nie piszę,dlatego nie wrzucaj mnie do jednego wora z fanatykami,którym tych faktycznych konretów brak.Faktem jest ,że dawno nie pisałeś,ale zwróć uwagę też,że już dawno na tym forum nikt nie jechał z Donniem,bo po prostu spadł w notowaniach(pożal się Boże z tym żałosnym rankingiem),dlatego własnie mam wrażenie(być może mylne),że ilekroć pojawi się taka możliwość,to jedziesz po bandzie,ale jeśli tak nie jest,to przepraszam.

Schodząc do meritum tego tematu-chyba nie zaprzeczysz,że kolega napisał mało konstruktywnie,a argumenty,których tak często wymaga się od fanów "Donnie Darko", były powiedzmy przeciętne.

Wrzucilem Cie do jednego worka, bo tym razem najechales na mnie troche bez powodu. Zauwaz, ze nie napisalem w tym temacie ani NIC o filmie, ani NIC o jego fanach (mowie ciagle o moim PIERWSZYM poscie w tym temacie, ktory spowodowal twoja odpowiedz), wiec ten atak byl troche niesprawiedliwy w moim odczuciu. Na forum DD pisalem raczej tylko w miare 'swiezo' po obejrzeniu filmu, a i to glownie w kontekscie zdziwienia jego wysoka pozycja w rankingu. Ale tez proponuje juz to zostawic, bo takie dyskusje sa bezcelowe.

Film jest inteligentny, błyskotliwy, wielowątkowy, ma nieprawdopodobny klimat, perełka którą trzeba chołubić i chronić...jest poprostu genialny...jeden z lepszych filmów które widziałem w życiu, nie zapomne go nigdy i napewno bede do niego wracał. Ktoś kto na gorze pisze że dno, że ten film jest "albo na tak albo na nie" ma iloraz pawiana i wzbudza we mnie na zmiane politowanie i agresje. Oraz najważniejsze...ten film napewno podobał by sie Doniemu Darko...chetnie bym z nim poszedł na browar pogadać o zyciu :)

"Typowa niemoc tworcza i brak rzeczowych argumentow fanow DD"

Te krytyki, że tak napisze a znacie to takie opcje jak np. szukaj ? Nie wiem czy wszystkim się wydaje że sobie ostro krytykują, oczekują argumentów ale łąskawie nie chce się przeglądać starych tematów gdzie niektórzy daly więcej argumentów niż krytyka i jej ilość włosów na głowie. Wkur**** mnie to powoli - wy to argumentujecie rewelacyjnie : "gówno", "komu się podoba DD to fajfu i dzieciak", "słabizna 1/10". Stary czy ty jesteś ślepy czy zaliczasz się do reszty grona ? Przez takich ludzi właśnie wojny się toczą.

Kolbe, sory ale niewiele zrozumialem z twojej wypowiedzi :)

Prościej już się nie da :)

ZA KRÓTKI, NADAL ZA KRÓTKI