PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5158}
7,7 209 401
ocen
7,7 10 1 209401
7,6 33
oceny krytyków
Donnie Darko
powrót do forum filmu Donnie Darko

O filmie już co nieco słyszałem (w końcu ma już 13 lat), te zaś były skrajnie różne. Jedni wychwalali, inni zmieszali z błotem, ale na pewno niewielu z nich pozostało obojętnych. A takie filmy lubię. Powiem od razu, film zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, na każdej w zasadzie płaszczyźnie której dotyczył. Bo mamy tu nastolatka z problemami emocjonalnymi, po terapii, z pudełkiem "kolorowych pastylek" i systematycznymi wizytami u pani psycholog. Tak naprawdę do końca nie wiemy czy jego wizje nie są przypadkiem pochodną zwichrowanej psychiki. Mamy ukazane wzajemne relacje między członkami rodziny, trudne relacje, oraz bezstresowe wychowanie. Mamy pięknie ukazany wpływ systemu oświaty na jednostkę i kształtowanie świadomości przy pomocy różnych szarlatanów. A wszystko to z amerykańskim tłem życia na przełomie lat 80/90. Mamy również podróże w czasie, "babcię śmierć" oraz urwany fragment samolotu. Coś wspaniałego. W każdym z wymienionych powyżej elementów film wywiązuje się rewelacyjnie, aczkolwiek takie mieszanie klimatami nieco z niego wybija. Bo nagle widzisz "królika" (taki Mayers w wersji animal), który już samym wyglądem wrzuca ciary na plecy, by za chwilę klimat zmienił się na łagodno-wesoły film obyczajowy o szkolnym życiu nastolatków. W jednej chwili dramat, za chwilę komedia. Jak powiedziałem w każdym z tych elementów film się broni, ale takie szafowanie klimatami wprowadza nieco zamieszania i nie każdemu może się spodobać (ja akurat to lubię) bo to tak, jakby wymieszać ze sobą sceny z komedii, dramatu, filmu obyczajowego i horroru. A gdzie jeszcze podróże w czasie :D. Z osobna było by to kilka dobrych filmów. Muzyka. I znów mamy mieszankę gatunkową. Od młodzieżowych, energetycznych piosenek po bardziej poważne tony. Powiem tak, piosenka w kinie (że tak powiem kolokwialnie) urwała mi dupę. A to co usłyszałem chwilę później (w teatrze) urwało całą resztę. Niesamowita. Fabuły nie zdradzam, a przynajmniej starałem się jak mogłem nie pisać o niej zbyt wiele. Warto samemu wyciągnąć z niej własne wnioski. Cóż mogę na koniec powiedzieć, czasem pojawia się film inny niż wszystkie. Niby taki sam, a jednak w pewien sposób "otwiera nam oczy". Czy mówiąc nieco inaczej, przeciąga nas przez "króliczą norę". I to jest właśnie taki film. Pewnie jeszcze do niego wrócę. Nie! Na pewno jeszcze do niego wrócę :)

użytkownik usunięty
krzysiek34_ol

Świetne podsumowanie:)
Ja dałem 10/10. Tzn. za pierwszym razem była "dziewiątka", ale po dwóch kolejnych seansach (rozciągniętych w czasie - w odstępach kilkuletnich) zmieniłem ocenę na "dyszkę". Nie oglądałem wersji reżyserskiej i aż się jej boję. Czemu? Bo wiele się naczytałem o "jedynej poprawnej interpretacji filmu", którą twórca (rzekomo) zawarł właśnie w Director's Cut, a która nieco odbiega od mojego odbioru tego obrazu. Ale może właśnie dlatego ten film jest taki genialny, że można go odbierać na wiele różnych sposobów? Cały film jest wyśmienitym widowiskiem, a jego zakończenie, wespół z towarzyszącym mu utworem muzycznym, jest po prostu mistrzostwem i wgniata w fotel.

ocenił(a) film na 9

W istocie.

ocenił(a) film na 10
krzysiek34_ol

Mam kilka pytań może jesteś w stanie odpowiedzieć. Jaki był cel Franka? Czy Donnie został wybrany Namiestnikiem, aby 'pokonać' Franka i zniszczyć powstały wszechświat styczny? Frank odsyła artefakt do rzeczywistego wszechświata i spełnia zadanie i chroni ludzkość. Jednak, czy Frank jest tym złym, czy może wszystko było zaplanowane?

ocenił(a) film na 10
krzysiek34_ol

Całkowicie się z tym zgadzam.

ocenił(a) film na 9
chemas

Miło mi to słyszeć. Pozdrawiam!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones