Carmack nie zginął, on prawie cały film był nieumarłym. Tylko na początku filmu jest człowiekiem, co jest wierne fabule Dooma 3. W ostatniej scenie on przychodzi na Ziemię wraz z demonami.

O widzisz! Efekt oglądania bez napisów. Dzięki za sprostowanie.

Nie polecam z polskimi napisani. To, co aktualnie dostępne jest w sieci, to tłumaczenie z translatora.

Akurat ta scena z Betrugerem jest wzięta z fabuły Dooma 3. W grze było powiedziane, że doktor przeszedł przez portal i wrócił odmieniony. Podczas przebywania w zaświatach jego dusza została przejęta przez piekło :)

Dziwne że impy w piekle jakoś wyglądały, tzn. widać było, że podobne są do tych z gier, ale te na Fobos to pokraczne kostiumy z gumy.

Śmiechowy film. Efekty jak z pierwszego Blade'a. Dużo dobrych tekstów ["kto to qurwa projektował"-tłumacz świetnie załapał konwencję kina klasy B] i głupotek typu: przesyłamy pierwszy raz istotę teleportem, ale chooj z logiką, po co próbować najpierw z myszami czy królikami - wyślijmy od razu człowiek! Million dolar idea! ;D

Kręcą dla gry kultowa gra to będą kultowe zarobki.A tak na marginesie to niewiem czy komuś się uda stworzyć dobry film z tej gry, to zwykła strzelanka głowną rolę odegrał klimat tej gry.Powiem tak dobre słuchawki, ciemny pokój ,pusty dom i k... w gaciach klimat był niesamowity!!!

Film jest całkiem spoko, widzę ze niedojrzale dzieci krytykują ten film z tego powodu ze zesrali się na widok zombie, smiać mi się chce ze jak banda hejterów hejtują bzdury

Niestety w Polsce mamy lewaków i rożnych ludzi którzy jak widzą film dla dorosłych to już mówią ze to głupi film dlatego ze jest przemoc, zombie itd ,tacy ludzie rządzą w Partii PO, chwalą Tuska , widać po filmie ze to jest świetny dobry film, a jest atakowany przez hejterów którzy podniecają się gdy widzą jakieś kreskówki dla 2 latków .

No zawsze znajdą się jacyś fani gównianych filmów widać jesteś jednym z nich.

Zawsze znajdzie się... ktoś kto zamiast o filmie pisze jakieś bełkotliwie polityczne bzdury...
Film wielokrotnie gorszy od wersji z 2005r.
Mi się nie podobał, tobie podobał... i tyle po grzyba się wyzywać?

Ogólnie no to tak, na pewno istnieje wiele gorszych filmów niskobudżetowych SF, jak chociażby Cosmic Sin. Tu przynajmniej fabuła była przejrzysta, a akcja sprawnie się działa. Nie zmienia to oczywiście faktu, że aktorstwo raczej przeciętne, efekty specjalne słabe, nie ma latających flaków, nie stać ich było na drugi kostium potwora nawet, a do tego dochodzą idiotyzmy z tym rozdzielaniem się. Pierwsze strzelaniny totalnie bez sensu były, ale później już trochę lepiej to wyszło.

Całość tak naprawdę uratował drobny zwrot akcji z tym złym doktorem, co doprowadziło do tej wiadomej sekwencji w innym świecie. No i w porównaniu z resztą filmu, to ona nawet nie wyglądała tak źle, z pół budżetu w ostatnie 5 minut poszło.

Nie jest to absolutnie najtragiczniejsze, niskobudżetowe SF, jakie widziałem, ale przeciętny przeciętniak. Gra AAA zasługuje a blockbuster.