PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5814}

Dopaść Cartera

Get Carter
7,1 4 924
oceny
7,1 10 1 4924
7,4 5
ocen krytyków
Dopaść Cartera
powrót do forum filmu Dopaść Cartera

no wlasnie, jak wyzej - co w tym filmie jest takiego swietnego, ze nawet w jednym z komentarzy ktos napisal, ze detronizuje on Bullitta i Brudnego Harry'ego?
nie chce wyjsc na ignoranta, bo trzeba przyznac, ze muzyka jest bardzo dobra, Caine jako Carter niezwykle charyzmatyczny, ale czy McQueen jako Bullitt czy Eastwood jako Dirty Harry nie byli rownie dobrzy? chyba jednak to kwestia gustu - tak mi sie wydaje ;]

ocenił(a) film na 9
Somar

Niesamowity wprost realizm gangsterskich zachowań,
przy których ktoś się postarał, po prostu musiał to widzieć na własne oczy.

ocenił(a) film na 5
Picu

Też zadałem sobie to samo pytanie i nie otrzymałem odpowiedzi. A argumenty od usera Picu nie do końca do mnie trafiają. W zachowaniach nie było moim skromnym zdaniem niczego nowatorskiego a jeśli nawet to zdecydowanie to zbyt mało, żeby film był aż tak kultowy.

Podobał mi się nawet scenariusz -> że Carter to taki twardy gość, co nawet żone swojego brata posuwał i nieoczekiwane dla akcji filmu fakt, że to była jego córka. Plus to, że na końcu Carter ginie, choć sam pieszy pościg jest fatalnie wydłużony na siłę, co sprawia, że końcówka nie posiada żadnego napięcia.

Zastanawiające jest również i ma to pokrycie z jakością filmu, słabiutki dorobek reżysera.

Bardziej może kultowość i zasużoność tego filmu przypisać trzeba odtwórcy głównej roli. Choć subiektywnie muszę stwierdzić, że jeśli chodzi o 'zaciskanie zębów i zgrywanie twardziela' to np Eastwood jest o wiele prawdziwy, przekonywujący i co ważniejsze ma klasę.

ALE zapada w pamięć kamienny wzrok Caine`a gdy patrzy na wpadające do wody auto z kobietą w bagażniku.

5/10

użytkownik usunięty
neil__mccauley

Somar lubie i cenie filmy gangsterskie z lat 20-30 stych.
Lubie ksiazki Chandlera.
Wkoncu to byla twarz Ballantinesa kiedys.
A jego Gleboki sen to biblia alkocholikow na calym swiecie.
Ale o dobrym filmie gangsterskim nie masz pojecia
tak samo jak Ci pseudo-krytycy z Lucky Luckiem kolesiem od westernow na czele.

Co do filmów o alkoholikach, polecam "The Lost Weekend". A z nowszych "Barfly", o ile nie oglądałeś.
Nie wiem dlaczego przypuszczasz, że o filmach gangsterskich nie mam pojęcia. "Get Carter" oglądałem 4,5 roku temu, nadal nie zmieniłem o nim zdania. I jakoś myślami nie wracam do niego zbyt często. Co takiego fantastycznego jest w tym filmie? Caine zagrał w wielu lepszych filmach. Chyba, że przyjmiemy, że po "Alfiem", "Get Carter" to dla niego kolejna większa rola.
Toż "The Italian Job" z 1969 to ciekawszy obraz.
Wiem natomiast, że nie masz pojęcia o ortografii - skoro napisałeś "alkocholików".

użytkownik usunięty
Somar

Primo pisalem o ksiazkach a nie o fimach alkoholowych.
Secoundo pisze szybko i bez patrzenia na klawiature.
Literowki rzecz ludzka.
Wloska robota z Cainem to zwykla dluzyzna tylko z dobra scena poscigow.
Dlalej smiem twierdzic ze nie masz pojecia o dobrym filmie akcji.
P.S jak na te czasy dosc brutalnie i realnie zostaly przestawione sceny zbrodni i walki.
Na Warner Bros albo TCM byl cykl filmow dokumentalych za scena filmu Dorwac Cartera tez tam bylo.
Szerzej opisany temat co bylo w tym filmie wyjatkowego skoro tego nie zauwazyles.
Chcesz dobry film z Cainem patrz Marsylski kontakt.
Ja jestem magistrem dziennikarstwa wiec nie ucz ojca dzieci robic.

użytkownik usunięty

Poprawka Marsylski konktrakt zebys znow nie plakal.
A filmidla o ktorych piszesz widzialem.
Cztery i pol roku temu to ja Dorwac Cartera ogladalem na TCM.
Za to dziesiec i pol roku temu w TVP.
Tak kiedys publiczna telewizja to byla skarbnica dobrego filmu.

Śmiem twierdzić, żeś pieniacz i internetowy napinacz. Był czas, gdy dyskusje z kimś, kto uważał się za alfę i omegę w określonej dziedzinie nawet mnie zajmowały. Ale to było dawno, wyrosłem z tego. O wiele bardziej wolę dyskusje z kimś, kto używa zwrotów poprawnie - nie secoundo, a secundo, tudzież segundo. Wybacz, ale wchodzę już w ton rozmowy, od którego sam wyszedłeś. Zastanawiające, skąd w ogóle możesz wiedzieć, co wiem, a czego nie na dany temat. Nie zmienia to faktu, że zabawna to dyskusja.
Magistrów jest w tej chwili jak psów, tytuł ten nie robi na mnie żadnego wrażenia. Sam jestem magistrem, ale do głowy by mi nie przyszło, żeby tego używać w dyskusji :D Każdy ma jednak jakieś kompleksy.

"Dlalej smiem twierdzic ze nie masz pojecia o dobrym filmie akcji."
"P.S jak na te czasy dosc brutalnie i realnie zostaly przestawione sceny zbrodni i walki."

Poprzednio mówiliśmy o filmach gangsterskich, jeśli spłycasz je do filmów akcji, to chapeau bas. Co do drugiej części wypowiedzi - tu należy powiedzieć, co uważamy za klasyk gatunku. W sensie obiektywnym. Jasna sprawa, że używanie nowych środków wyrazu, sposobu kręcenia, dynamiki, realizmu, w specyfice kina gangsterskiego jakże ważnych - to istotne rzeczy. Ale przecież to jest tylko dodatek, otoczka. Co z fabułą? Ile było takich filmów?
Pod względem ukazywania brutalności i realizmu wolę obejrzeć filmy Abela Ferrary, niż "Get Carter". Strasznie można spłycić termin "klasyk", przyznając go filmowi jedynie za brutalne i realnie przedstawione sceny zbrodni i walki. Caine mnie w tym obrazie nie zachwycił. I tyle.

Marsylskiego kontaktu nie widziałem, z chęcią obejrzę. To jedyne, co wyniosłem nowego z poprzednich wpisów.

ocenił(a) film na 10
Somar

"Marsylski kontrakt" vel "Destructors" jest faktycznie całkiem dobry, ale jednak w moim odczuciu o klasę czy dwie niżej od "Dorwać Cartera".

Co mnie się podoba w tym filmie? Gra Michaela Caine'a, ukazanie Cartera jako dość wrednego typa, muzyka Roya Budda, klimat, inne kreacje aktorskie, sceny akcji, pewna taka niegrzeczność w niektórych aspektach (nie chodzi mi tylko o scenę telefonicznego seksu), no i zakończenie (które niestety znałem jeszcze przed obejrzeniem filmu :/). Remake z Włoskim Ogierem to sprawne oglądadło sensacyjne i nic więcej. Parę dni temu nabyłem DVD z filmem Hodgesa, więc niebawem kolejny seans. :)

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Miło, że nam się przedstawiłeś oficjalnie, na publicznym forum. "Eminuj", jak to napisałeś, dalej. Dyskusja z toba nie ma sensu. Prawda boli i nie potrafisz sie z nią zmierzyć :) Albo jeśli próbujesz, używasz wycieczek osobistych. Współczuję, ale tego rodzaju "dyskusje" mnie nudzą. Szczególnie z osobami na takim poziomie, jaki zaprezentowałeś post wyżej.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7

Rozumiem, że na Sorbovicie kończyłeś?

"tak samo jak Ci pseudo-krytycy"
No proszę, magister dziennikarstwa, a od błędów ortograficznych bolą oczy. Obciach trochę, mam rację?

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Somar

To w sumie zależy też jak dany aktor wykreował swoją postać, bo np Frank Bullit grany przez McQueena to osoba w przeciwieństwie do Harrego Callahana czy Jacka Cartera spokojna, niezbyt dynamiczna ale wręcz błyskotliwa i nieco stroniąca się od przemocy.
Kraj produkcji to drugi czynnik Amerykanie inaczej podchodzą do filmów akcji-gangsterskiego niż Brytyjczycy. Poza tym o Callahanie powstało 5 filmów, o Bullicie 1, a o Carterze 1 i remake z 2000 roku i warto też dodać że on jako gangster zginął a dwaj gliniarze nie.
Polecam filmy o innych kolesiach też innego charakteru - trylogie Shafat z 1971,1972 i 1973 roku i pięć filmów serii Życzenie śmierci.

ocenił(a) film na 9
Somar

Co jest w tym filmie wyjątkowego:
- scena Caine'a z właścicielką pensjonatu, po wszystkim,
- wspomniana już rozmowa telefoniczna Caine'a z blond lalą,
- tło: portowo industrialne,
- zdjęcia i prowadzenie aktorów precyzyjnie w kadrze,
- dobrze wysmakowana doza naturalizmu, np kiedy lala jest lekko "przechodzona"
to widać to i wcale to nie razi, dodaje autentyzmu i nie jest niesmaczne,
- sceny z dużą ilością statystów wręcz idealne, oddające klimat miasta i nie męczące serialową naturalnością,
- nienachalna brutalność i zimna bezwzględność Caine'a, o którejś już ktoś chyba tu pisał.

Ogólnie chodzi o proporcje i umiar, ja znajduję tu wszędzie złoty środek albo okolice.
Dodam, że poruszamy się oczywiście w ramach gatunku i nie mówimy o wartościach jako takich.

Film oglądałem kilka lat temu i przed chwilą w TCM.

ocenił(a) film na 8
arzak

Też właśnie powtórzyłem sobie Dopaść Cartera. Pierwszy raz widziałem go pewnie z dziesięć lat temu i wtedy średnio mi podszedł. Dziś śmiało zaliczam go do najciekawszych kryminałów z przełomu lat 60-ych/70-ych, obok Bullitta, Francuskiego łącznika, Brudnego Harryego i wielu innych. Jak dla mnie duże podobieństwo do Point Blank Boormana z Lee Marvinem. Świetna intryga, mocno zanurzona w szarej, brytyjskiej rzeczywistości, oraz charyzmatyczny Michael Caine - dla mnie to chyba jego najlepsza rola. Nie ma tutaj popisowych, dynamicznych scen akcji jak w amerykańskich odpowiednikach, choć uwielbiam je, to nie odczuwałem tutaj ich braku.

ocenił(a) film na 8
miczum

Ja dodam od siebie, że gdy pierwszy raz widziałem ten film w 1986 roku nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia.
Cóż wtedy nie wiele widziałem z bardzo dobrych filmów. O kinie nie miałem dużego pojęcia.
Powrót po trzydziestu latach okazał się strzałem w 10. Po obejrzeniu większości cenionych filmów ten
film zajmuje zaszczytne miejsce w TOP 100 w latach 70' moim skromnym zdaniem.

Polecam z lat 70' obowiązkowo - Mały Wielki Człowiek 1970, Patton 1970, Młody Frankenstein 1974,
Głęboka czerwień 1975, Człowiek, który chciał być królem 1975, Detektyw 1972, Amarcord 1973, Stalker 1979,
Solaris 1972, Trzy Dni Kondora 1975, Carrie 1976, Dyskretny urok burżuazji 1972, Stroszek 1977,
Badlands 1973, Zwierciadło 1975, Ulice nędzy 1973, Cena strachu 1977 (remake), Barry Lyndon 1975,
Inwazja porywaczy ciał 1978 (remake), Szepty i krzyki 1972, Kret 1970, Święta góra 1973, Szczęki 1975,
Niebiańskie dni 1978, Johnny poszedł na wojnę 1971, Nosferatu Wampir 1979, Atak na posterunek 13 1976,
Nie oglądaj się teraz 1973, M.A.S.H. 1970, Uwolnienie 1972, Świt żywych trupów 1978, Brudny Harry 1971,
Dersu Uzała 1975, Play it again Sam 1972, Love and death 1975, Annie Hall 1977, Manhattan 1979,
Kabaret 1972, Midnight Express 1978, Rocky 1976, Rocky II 1979, Sanatorium pod Klepsydrą 1973,
Kierowca 1978, Rocky Horror Picture Show 1975, Lokator 1976, Ucieczka gangstera 1972, Obcy 1979,
Suspiria 1977, Sieć 1976, Halloween 1978, Pojedynek na szosie 1971, Dzień Szakala 1973,
Papillon 1973, Maratończyk 1973, Wszycy ludzie prezydenta 1976, Sprawa Kramerów 1979,
Pojedynek 1977, Znikający punkt 1971, Skrzypek na dachu 1971, W kręgu zła 1970, Serpico 1973,
Aquirre, gniew boży 1973, Bliskie spotkania trzeciego stopnia 1977, Potop 1974, Rozmowa 1974,
Człowiek z marmuryu 1976, Ziemia obiecana 1974, Wejście smoka 1973, Omen 1976, Żądło 1973,
Teksańska masakra piłą mechaniczną 1974, Piknik pod wiszącą skałą 1975, Pieskie popołudnie 1975,
Mad Max 1979, Żywot Briana 1979, Monty Python i Święty Graal 1975, Francuski łącznik 1971,
Egzorcysta 1973, Gwiezdne wojny: Część IV – Nowa nadzieja 1977, Taksówkarz 1976,
Ojciec chrzestny 1972, Ojciec chrzestny II 1974, Chinatown 1974, Łowca jeleni 1978,
Mechaniczna pomarańcza 1971, Lot nad kukułczym gniazdem 1975, Czas Apokalipsy 1979,

ocenił(a) film na 8
returner

Dobre zestawienie returner, choć brakuje mi tutaj kilku fajnych filmów, tak z pamięci: Charley Varrick, Pat Garett i Billy Kid, Dajcie mi głowę Alfredo Garcii, Ostatnie zadanie, Strach na wróble, Syndykat zbrodni, W mroku nocy, McCabe i pani Miller, Długie pożegnanie, Lenny... - jeśli nie widziałeś, poszukaj, mogą się Tobie spodobać.

ocenił(a) film na 8
miczum

Nie pisałem przecież o wszystkich najważniejszych filmach lat 70',
bo takich jest trzy razy więcej :)
Twoje wymienione też widziałem. Z samych lat 1920-1990 widziałem ponad 5500 filmów.
Z nowszych 1991-2016 ponad 2500 filmów. Ciężko mi znaleźć filmy wysoko cenione,
których nie widziałem. Oczywiście od czasu do czasu też na takie trafiam z kina bardziej niszowego. Kocham kino od niesamowicie pozytywnych filmów Capry czy starych musicali, a do ciężkich i poważnych filmów Bergmana, Kurosawy, Tarkovskiego, Kubricka.
Nie widziałem jeszcze z nowych filmów bardzo dobrze ocenianych na festiwalach-
1) Ah-ga-ssi 2016 reż. Chan-wook Park KOREA Twórca- Joint Security Area 2000, Oldboy 2003,
Sympathy for Mr.Vengeance 2002, Lady Vengeance 2005
2) Forushande 2016 reż. Farhadi IRAN Twórca - Darbareye Elly 2009, A Separation 2011,
The Past 2013.
3) Wołyń 2016 reż. Smarzowski POLSKA Twórca - Wesele 2004, Dom zły 2009, Róża 2011
4) Hacksaw Ridge 2016 reż.Gibson USA Twórca - Braveheart 1995, Passion of christ 2004, Apocalypto 2006.

Czekam też na The Girl on the Train, Arrival, Passengers, Silence, Dunkirk oraz Irishman, którym ma wreszcie zająć się Scorsese, a zagrać mają po raz czwarty razem ze sobą Al Pacino i R.De Niro. Dawno w niczym dobrym nie zagrali, a w latach 70, 80 i 90 byli świetni,
a na emeryturę nie chcą odejść jak Nicholson.

ocenił(a) film na 5
Somar

wyjątkowy bo wiele rzeczy robił jako pierwszy ale mi zawsze najbardziej przeszkadzało to, że to przede wszystkim jest film o zemście za śmierć brata, i ten motyw zemsty jest słaby, bo wymierzana jest ona jakimś podstarzałym, wyłysiałym, tatusiowatym facetom z zaczeską.. jest Caine jako wielki twardziel, a po drugiej stronie same miernoty, co jednak obniża rangę tej zemsty i trudność zadania..brakuje silnych charakterów i godnych przeciwników.

ocenił(a) film na 9
mercx

Ale to akurat jest najbardziej wyjątkowe, bo to jest o powrocie do domu, gdzie wszyscy się ustawili, zdziadzieli i myślą, że wygrali na swoim poletku. Carter mści się za brata, którego też nie lubił (no może w dzieciństwie), wyrównuje wyłącznie osobiste porachunki będąc w niezgodzie ze swoimi wielkimi szefami z lepszego miasta, którzy go jednak w końcu wykończą. To coś na zasadzie wygrania marzenia o pokazaniu się tym wszystkim ludziom, którzy zaleźli ci za skórę, gdy dorastałeś. Wyjątkowe.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones