A to zależy czego się oczekiwało. Mi niczego nie zabrakło. Bardzo przyjemne kino. Nie dzieje się tu wiele, ale jest sielska atmosfera, ładne ujęcia. Taki poprawiacz humoru.

tak zdecydowanie niczego nie zabrakło. czysty nieprzesadny minimalizm. i pociąąąąąągi ach

Ja sam nie wiedziałem jak ocenić ten film, często mam problem z oceną. Sielska atmosfera to fakt, film pokazuje zwyczajną przyjaźń, choć nie do końca bezinteresowną. Zabrakło mi jednak tego czegoś, jakiegoś elementu zaskoczenia, pewnej nieprzewidywalności. Dlatego ocenia 6, a nie 7/10. Pozdrawiam.

Zgadzam się, w moim odczuciu też czegoś zabrakło, z jednej strony fajny pomysł, by pokazać taki niekoniecznie "zamknięty" wycinek życia, z drugiej - wszystko było, pomimo odejścia od głównego nurtu, dość przewidywalne. Nieco się zawiodłam, zwłaszcza że zazwyczaj uwielbiam tego typu komediodramaty o zwykłych ludziach.

Brakowało... sensownego zakończenia.

Mi również nieczego nie brakowało. Rewelacja. Poza tym badzo "ciepły" film. Godny polecenia.

Miałam to samo, film nawet mi się podobał, ale czekałam na coś jeszcze. Gdy zaczęły lecieć napisy, poczułam że czegoś mi zabrakło.

może zrozumienia głównego tematu filmu ? To nie jest sielskie kino o urokach życia na amerykańskiej prowincji, ale po ludzku opowiedziana, bez pretensjonalnego zadęcia, historia o samotności i alienacji.

Ależ zgadzam się, że temat był zrealizowany porządnie. Jednakże moim skromnym zdaniem ta historia jednak nie miała jednak porządnego zakończenia.

zakończenie filmu nie daje jednoznacznej odpowiedzi co będzie dalej z jego bohaterami i jak potoczą się ich losy. Jest to bardzo częsty zabieg szczególnie w kinie niezależnym. Po prostu sami możemy snuć domysły i wyciągać wnioski. Zapewne w dalszym ciągu towarzyszyć im będą momenty lepsze i gorsze. To taki słodko-gorzki film, ale takie jest życie, raz lepiej raz gorzej. W zestawieniu z pozostałymi filmami Toma McCarthy'go " Dróżnik" wypada najlepiej. Bardzo dobre " Spotkanie" , całkiem przyjemne " Wszyscy wygrywają" , ale to właśnie Dróżnik jest jego najbardziej udanym i zbalansowanym tytułem. Gdybym miał wskazać podobny do " Dróżnika " klimatem film, na myśl przychodzi mi jedynie ta pozycja :) " Wendy i Lucy " . Choć to nieco inna tematyka to jednak film buduje podobny nastrój i też głęboko porusza. Amerykańskie kino niszowe ogólnie jest w dobrej kondycji, warto przyjrzeć się obrazom które choćby pojawiają się w Sundance i od czasu do czasu goszczą w ofercie naszych dystrybutorów DVD/ Blue Ray. Od czasu do czasu można się też na nie natknąć na Ale Kino i TVP Kultura.