po obejrzeniu tego filmu miałem w głowie tylko jedno, jedyne, malusieńkie pytanie: ale o co chodzi???
bardzo się cieszę, że nie byłem na tym w kinie, a zobaczyłem to w domu, nie odżałowałbym wydanej kasy...
po " Ciotce Cookie" - " Dr. T" bardzo mnie rozczarował...