mnożenia filmowych bytów ponad konieczność ich istnienia ciąg dalszy, nie, tego już nie uniosę, co to jest za idiotyczny pomysł umieszczania w tytule techniki w jakiej film popełniano w ogóle? doprawdy wolne, a nawet powolne, a nawet powalone, a nawet rozwodnione, a nawet rozwolnione żarty.. gdybyż jeszcze było w 6, w 9D, to rozumiem, ale marne trzy? czerstwy chleb powszedni, nudny i pospolity, wrażeniowo na poziomie trzeciorzędnego serialu telenowelowatego z lat dziewięćdziesiątych..