Horror w starym stylu ( muzyka, stylizowane napisy na początku filmu). Film mało straszy, bardziej nastawia się na klimat. Frank Langella wypadł w roli hrabiego Drakuli nawet nawet, jego twarz miała w sobie coś niesamowitego. Laurence Olivier jako prof. van Helsing po mistrzowsku, podobał mi się jego akcent. Generalnie jeśli lubicie filmy grozy z lat 20-30 XX wieku to możecie zobaczyć ten film , bo to podobny klimat.
Dla mnie film rewelacja, klimatyczny, widać dbałość o szczegóły. Na temat Langelli nie będę się wypowiadać, bo nie ma chyba kobiety, której nie przyprawia o zawrót głowy:)