Odgrzewany kotlet na maxa. Spider-Man, Superman, MacGyver oraz Rambo w jednym. Dwayne Johnson z racji tego, że Stallone oraz Schwarzenegger są już na emeryturze jeżeli chodzi o tego typu filmy, stara się wypełnić tę lukę - moim zdaniem mało przekonywująco i nieudolnie. Film pełen patosu oraz mało realnych scen. Miałem...
więcejNiby nie ma jakiejś wybitnej fabuły, a gra aktorska jest na mocno przeciętnym poziomie, ale niczego więcej się po nim nie spodziewałem. Ten film to nie jest wybitne arcydzieło, ale nawet nie próbuje nim być. Ma dostarczyć czystej rozrywki i z tej roli wywiązuje się bardzo dobrze. Tak więc niby nie zasługuje na bardzo...
więcej
Jak lubie Dwayne’a, tak ten film z jego udzialem jest taki beznadziejny, ze ciezko bylo mi przetrwac. Dobrze, ze ogladalem go malujac obraz, bo inaczej pewnie bym usnal.
Tak jak w San Andreas - Dwayne przezyl tragedie. Tam umarla mu corka, tutaj byl odpowiedzialny za smierc ludzi, ktorych mial uratowac. Kolejny raz...
Scena, gdy w finale bohater szuka swojej żony. Jak dla mnie to świadome nawiązanie do tamtej cudownej sceny na lotnisku.
Zniszczony, wymęczony McClane krzyczy 'Holly!'. Pamiętacie?
'Jeśli taśma klejąca nie rozwiązuje problemu... to znaczy, że użyłeś za mało taśmy klejącej'.
Jakoś tak to leciało. Cudny motyw. Kto robi(ł) na produkcji, ten mnie zrozumie :)
Liczne nierealne sceny filmu i milion razy przerabiany schemat scenariusza sprawiają, że film jest zdatny do obejrzenia, ale szału nie ma. Szczerze mówiąc dałam taką wysoką notę ze względu na moją słabość do Dwayna Johnsona. Gdyby nie jego rola byłoby 5/10.
Nie jestem ekspetem, ale wydaje mi się, że skraplacze wodne w budynku sterowanym elektroniką są absurdalne. W takich środowiskach, jak również w datacentrach używa się gaszenia gazowego. Największa bzdura twgo filmu.
+ Za obsadzenie Nicka Sobótki w filmie. + za pomysł bo uwielbiam drapacze chmur ale nie czuję by w pełni wykorzystano możliwości tego pomysłu. Zaledwie pare popisowych zapierających dech w piersiach scen to za mało by porwać widza. Film do bólu przeciętny. Nie najgorszy ale bez żadnych rewelacji. Dobrze też że nie...
Popłuczyny po Szklanej pułapce. A nawet w zakończeniu popłuczyny po Wejściu smoka. Słabizna za chińskie pieniądze. Nawet ten wieżowiec można było technicznie lepiej rozegrać. Na kwarantannę się nada jako zapychacz czasu.
Wytrzymałem do momentu skoku faceta z protezą, z ramienia dźwigu do budynku. Żar ognia im też nie przeszkadzał. Wystarczy. Film dla lubiących bajeczki.
Nie jestem fanką takiego kina.
Momentami bardzo dobrze, się oglądało, ale zbytni przesyt wybuchów, pożarów i kaskaderki... Hm. Za dużo.
to jak najbardziej może obejrzeć ten film bez szkody dla zdrowia. Akcja jest dość wartka, Dwayne w dobrej formie, natomiast "atrakcje" w kuli na szczycie budynku naprawdę imponujące wizualnie !!!
Nieprawdopodobna kiczprodukcja. Fabuła jest tak bzdurna, że aż zęby bolą. Tego nie da się oglądać na trzeźwo!!! Tzw. aktorstwo, dialogi, reżyseria to dno dna, muł i wodorosty. Przez tą Quinlivan straciłem "pojęcie o wyobrażeniu" - patałach jakich mało. Dwayne to już tylko ociężały dziadek, to widać, słychać i czuć. Po...
więcej