"W każdym filmie, nawet najgorszym, można znaleźć choćby jedną scenę, jeden strzęp dialogu lub ujęcie, które ma w sobie oryginalną wartość, i dla niego warto obejrzeć całą, niedobrą resztę"

użytkownik usunięty

Ten film mnie usatysfakcjonował, jeśli chodzi o warsztat realizatorski stoi na wysokim poziomie. Sama historia jest dość prosta, choć nieschematyczna. Są pewne klisze, ale da się przeboleć. Mało rozwinięta postać antagonisty, był potencjał, żeby jakoś rozwinąć tę postać, szkoda.
Choćby nie wiem jak miał się komuś nie spodobać ten film, to finałowa scena starcia (nierównego) jest wspaniała, zarówno pod względem technicznym jak i artystycznym. Nie zapomniano jak powinno wyglądać filmowe katharsis.
W całej opowieści, o dziwo, dostrzegłem pewne drugie dno, ale nie będę psuł innym zabawy.

2015-03-25 21:37:28

lucas82

ocenił(a) film na 10

Co do głównej antagonistki to rzeczywiście mało jej było w filmie choć Lena stanęła na wysokości zadania. Chociaż moim zdaniem nie bardzo byłoby co dodawać do jej postaci. Bo ten obraz to to czysty One Man Show.
Natomiast co do reszty to bardzo mi bliskie są Twoje odczucia jak i punkt widzenia. Rzeczywiście pod względem technicznym jest to czysty majstersztyk. Zapewne jest to zasługa samego Alexa Garlanda. Żaden efekt nie wydaje się zbędny, nic nie jest przeładowane jak to ostatnimi czasy bywa w blockbusterach typu Pacific Rim czy filmach Michaela Baya. Wszystko wygląda nadzwyczaj naturalnie i wiarygodnie.
Scenariusz genialny w swojej prostocie. Czy była to zrzynka Raidu czy odwrotnie to pewnie nigdy się nie dowiemy bo scenariusz Dredda powstał przed koreańskim tytułem.
Nieźle zagrana postać Anderson oraz niezłe one-linery.

2015-04-01 13:33:38

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.