bo to nie film dla dzieci, doprawdy, doskonały przykład...a przepraszam, w dobie gier Diablo i Crysis to dzieciaki są kumate...ale nie w tym co trzeba :)
polecam naukę bo gimnazjum się zbliża

Też mam mieszane uczucia i wypośrodkowałem ocenę. Na pewno film nie zasługuje na 1 jak i na 10.

o gustach się nie dyskutuje, tym bardziej nie neguje zdania innych co inni potrafią robić nagminnie :) coś może podobać się bardziej lub mniej...mnie akurat spasował bo karmi moja wyobraźnię :D na uwagę też zasługuje soundtrack...właśnie słucham i przyznam że trafili w sedno. Pozdrawiam.
ps. a o filmach zawsze można chętnie pogawędzić w przyjaznej atmosferze :)

Nie wiem czy bardziej przykre jest że tak oceniasz film czy ze pozwoliłeś takie kino oglądać dziecku.

Ja się nie dziwie każda osoba w tym wieku zaczyna interesować się brutalnymi filmami to normalne ;)

Syn ma trzynaście lat, więc jest usprawiedliwiony, ale ciebie nic nie usprawiedliwia.

Świetne kino akcji i tyle.

Faktycznie słabo to wyszło. Przeciętna gra, słabe ujęcia i generalnie mało ciekawy. Film bardzo sztuczny. Sceny gdzie świat zwalnia pod wpływem narkotyku w ogóle mnie nie przekonały i psują dodatkowo odbiór wizualny.

To jest jeden z tych filmów na których trzeba się skupić . Wątpię by twój syn w tym wieku mógł dobrze ocenić taki film . Puść mu Transformers , Iron Man czy inne filmy Marvela może to mu się spodoba . Ale tak jak ktoś napisał powyżej "O gustach się nie dyskutuje" każdy ma swój i każdy ma prawo do oceny , powtarzam do oceny a nie tekstów (gówno , chujowe , do dupy) .. Niestety takich ludzi jest wiele i to mnie martwi . Filmów jest masa , każdy może sobie puścić dowolny , w dowolnej chwili i nie każdy musi się spodobać . Ale moim zdaniem fora powinny mieć blokadę dla takich idiotów PS : nie mówię tu o założycielu tematu tylko o innych którzy tak postępują.

Skupić się? Nie wiem co tam by mogło wymagać większej uwagi od widza. Fabuła jest prosta, przedstawiona chronologicznie, pozbawiona retrospekcji czy przekłamań rzeczywistości (w sensie przedstawiania snów lub wyobrażeń postaci nie będących realnymi wydarzeniami) postacie proste, zwrotów akcji jak na lekarstwo. Taki mniej dopracowany, ugrzeczniony i bardziej kolorowy "Raid".

Odnośnie zaś wieku dziecka - mając 13 lat byłem zachwycony seansami "Terminatora 2", "Predatora", "Obcego" Scotta i Camerona, "RoboCopa", "Matrix" czy "Parku jurajskiego". W podstawówce nie było w klasie chłopaka który by nie znał "Predatora", "Obcego", czy jakiegokolwiek filmu ze Schwarzeneggerem, Van Damme'em lub Seagalem.

kretyni nie powinni mieć dzieci

o czym Wy mówicie? w wieku 13 lat już dawno za sobą miałem Terminatora i wiele innych mniej lub bardziej brutalnych filmów akcji. Sam mam przed oczami Stallone'a jako Sędziego i jakoś nie mam ochoty oglądać tej wersji. Ale z opinii moich znajomych, którzy widzieli starą wersję i tę, nowy Dredd nie dosięga do pięt tamtejszemu.

Ci twoi znajomi chodzą do gimnazjum?

rozczaruję Cię. Są to opinie zarówno studentów jak i 50-letnich ludzi z wyższym wykształceniem.

Dziękuję Ci miły Morgocie za pouczenie i konstruktywną krytykę w duchu pedagogicznej troski, niestety na aborcję już za późno.

"niestety" ? Yyy...

Heheh nie przejmuj sie - ja w wieku 8 lat ogladalem The Thing i Prince of Darkness. Co prawda nie moglem pozniej spac w nocy ale koniec koncow wyroslem na wspanialego wrazliwego czlowieka o naturze poety.

A Dredd jest filmem wybitnym.

pozdrawiam

Popieram, cienizna jakich malo. Jeden budynek i koles zabijający tabuny wrogow. Ci co to nakrecili chyba nie widzieli parodii takich scen w Hot Shot. Przemoc, przemoc, jeszcze wiecej przemocy... a jaki sens? Jak ktoś lubi ogladac rzeź i samo to go cieszy to najprawdopodobniej ma cos z czajnikiem, a jesli chodzi o jakis wentyl bezpieczenstwa , odstresowanie sie czy cokolwiek czym mozna by usprawiedliwic zachwyty nad takim filmem to polecam boisko i pilke, tez schodzi cisnienie. Ewentualnie silownie, rower, czy co kto tam lubi. Juz nawet brutalna i prosta młócka na Play Station jest lepsza jesli robimy to sami niz ogladanie tego samego przez półtorej h na ekranie.

Nie zrozumiałeś konwencji i realiów panujących w świecie tego filmu. Tak jak piszą koledzy, nie każdy ten film zrozumie bo wymaga skupienia. Jak ktoś go nie rozumie to odbiera to jako samą akcję. To film o życiu. Jest realistyczny, sensowny i konsekwentnie logiczny.

wymaga skupienia? film o zyciu? relistyczny i sensowny? to mi go wytłumacz bo jak na ta chwile to doje..bales troche z tym postem i oceną

Ty jesteś nie lepszy. Film jest świetny, a wszyscy co krzyczą o gniocie nie mają pojęcia o czym mówią.

Wytłumaczę ci Smith, o ile wymienisz mi konkretną scenę, albo konkretny aspekt filmu którego nie zrozumiałeś. Nie da się "wytłumaczyć całego filmu" w ogólnym znaczeniu. A z oceną nie dowaliłem. Film jest idealną adaptacją komiksu, więc oceniłem go jako arcydzieło. Ocenę możnaby ewentualnie zaliżyć do 9 ze względu na scenografię, została ona nieco unormalniona, i nie jest tak groteskowa. To tak samo jak z Batmanem. Stare Batmany z Keaton'em miały groteskową scenografię, bo wprost nawiązywała ona do nierealności architektury zawartej w komiksowych rysunkach. Z Dreddem jest podobnie, tą nierealność widzimy w starym filmie ze Stallonem, wygląda to tam bajkowo. Nie mniej postanowiłem nie zaniżać oceny, bo w końcu w adaptacjach istnieje coś takiego jak wolność interpretacji, i do tego zaliczają się również rzeczy takie jak scenografia czy jaśniejsze oświetlenie.

Ale co tu wymieniac ? Powiedz mi czemu ten film jest tak dobry? Bo jest wierna interpretacja? Ok, a co w sobie niesie ? Gdzie to "To film o życiu. Jest realistyczny, sensowny i konsekwentnie logiczny" widzisz ? :)

W całym filmie? Całość akcji nie jest wysranaz dupy jak chociażby w każdej części Szklanej Pułapki? A jeśli nie dostrzegasz w fabule filmów warstwy fabularnej, obyczajowej, społecznej, to widocznie musisz oglądać je po 3 razy. Ja ci nie napisze tutaj całej fabuły filmu, szybciej wyjdzie jak go obejrzysz i spróbujesz zrozumieć.

Może ja wtrącę parę słów gwoli wyjaśnienia o co (być może) chodzi barremu4500 gdy tak zachwala ten film: Jak już napisał Dredd 3D jest adaptacja komiksu, czyli pochodzi z innego medium, które jakby nie było ma sporą rzeszę oddanych fanów. Uważam, i tu sądzę że barry4500 się ze mną zgodzi, że takich tematów nie można kategoryzować oddzielając ich od ich własnego pierwowzoru. Krótko, Dredd 3D jest dokładnie takim filmem jaki film o Dredzie być powinien: prosty do bólu, brutalny, bezkompromisowy, czyli jak to mówią: "krótko i na temat". Postać Dredda została oddana świetnie, to nie jest zmanierowany sly-lolo-stalone-sedzia-anna-maria-wesołowska, tylko wręcz pozbawiony ludzkich uczuć bezkompromisowy 'med madafaka', który nigdy nie pokazuje twarzy, nigdy nie zmienia zdania/wyroku, i który nigdy nie cofnie się przed swoim celem. Oczywiście są to typowe komiksowe cechy, których normą jest przerysowanie, przekoloryzowanie ukazanego świata i właśnie takie cechy posiada ten film. Jest trochę tandety (jak dla mnie scena z gatlingami w budynku ;/), jest trochę epickości w postaci samego bohatera. Fabuła jest prosta jak drut, bo takie były przeważnie epizody Dreeda (komiksowego), dla widza, który nie zna uniwersum, może to wydawać się błędem, dla fana tematu takie rozwiązanie jest najlepsze. Historie Dredda to nie epickie dylematy moralnego niepokoju, tylko dzień z życia/pracy sędziego w Mega-City One. Koniec końców, ja osobiście uważam film pod tym względem za bardzo dobry i mam nadzieję, że doczekam się części drugiej (mimo że film ten miał bardzo słaby marketing w kinach, to obecnie sprzedaje się bardzo dobrze na dvd i BR tak więc jest szansa :D)
Pozdrawiam

Tyle że to nadal nie wyjaśnia kwestii gdzie @barry4500 widzi w "Dreddzie" ten "film o życiu" - w tym że bohaterowie są żywi nie licząc tych martwych? :)

Czyli streszczając słaby, brutalny film na podstawie słabego pierwowzoru komiksowego. Komiksu nie znam , ale fakt ze jest to wierna jego adaptacja nie jest dla mnie pociechą :) A czytanie o "warstwie fabularnej, obyczajowej, społecznej" , której nie dostrzegłem i zachęcanie do trzykrotnego obejrzenia tego szajsu to już niesmaczny dowcip (podobnie jak oceny 10)
Ale dziękuje za to co napisałeś gdybym jeszcze nie widział filmu to byś mnie do tego zachęcił bo Twój wpis jest ciekawszy niz sam Dredd. Pozdrawiam

Fajnie ze Ty masz pojecie...

Jak pokazuje powyższy przykład mam, a ty nie, więc po co się spinasz?

bo lubie sie spinać i nie sraj sie bo jednego mądrego zdania tu nie napisałeś

Srasz to się ty dzieciaku, a wypowiadać się o mądrości w zdaniach nie masz prawa bo za słaby jesteś.

Kolejny trol i fighter neo-strady?

Troll jak już mózgu.

Miło mi , Marcin

Przynajmniej w swoim imieniu nie zrobiłeś błędu, ale przecinek się stawia zaraz po wyrazie, bez odstępu, dopiero po przecinku stawia się odstęp poprzedzający kolejny wyraz.

Najmocniej przepraszam Panie TroLLu, a gdy do kogos piszemy warto pamietac o wielkiej literze w Ty, Tobie itd mózgu, a może tylko chamie

Nie jestem trollem mózgu, jak już ktoś nim jest to ty. Duża litera to oznaka szacunku. Czy widzisz, żebym okazywał ci szacunek? Coś ci znów nie wyszło mózgu.

Strasznie przewidywalna riposta :/ Forma trollingu Ci spada?
To nas właśnie różni , mnie nauczono kultury nawet wobec takiego chama jak Ty, ale nie myl jej z szacunkiem.

To właśnie ty mylisz kulturę z szacunkiem mózgu.

Ty sie mylisz na okrągło i żyjesz.

Akurat o tym czy się mylę to nie masz pojęcia, bo z naszej rozmowy wynika, że jestem dla ciebie niedoścignionym wzorem w tym zakresie.

hahaha oczywiście, ze w myleniu sie jesteś dla mnie niedoścignionym wzorem (bo to wlasnie wynika z Twojej wypowiedzi) Naucz sie pisać ciemniaku , a dopiero później zaczepiaj ludzi na forach. Co troll, padłem. Wez mi juz nie zaśmiecaj gmaila powiadomieniami

Niedoścignionym wzorem, więc jeśli za wzór stawiasz sobie, żeby mylić się jak najczęściej, to wtedy twoja wypowiedź ma sens. Ja założyłem, że jako istota myśląca chcesz unikać błędów, ale widocznie przeceniłem twoje zdolności intelektualne. Znów się ośmieszyłeś mózgu.

Gówno mnie obchodzi co sobie założyłeś tylko to co napisałeś ma znaczenie. Hahaha pokpiłeś sprawe i w tym momencie zabawa sie konczy. Strasznie marny z Ciebie troll, tak bardzo chcialeś byc elokwentny , ze wyszedłeś na durnia , który nie potrafi sformułować poprawnego zdania.

Napisałem, że mogę być dla ciebie wzorem. Ty pisząc, że ciągle gadam głupoty i faktycznie jestem w tym dla ciebie wzorem stwierdziłeś, że chciałbyś pisać same głupoty. Zacznij myśleć mózgu, bo twoja niska inteligencja po prostu smuci rozmówcę. Idź do szkoły, czy na jakieś badania, bo chyba troszkę zacofany jesteś.

"czy się mylę to nie masz pojęcia jestem dla ciebie niedoścignionym wzorem w tym zakresie" wiem , ze nie mam pojecia jak bardzo sie mylisz , ale ze zaszedles w tym wysoko to wierze hahaha
Skoncz juz trollu bo tylko sie pogrążasz , bredzisz coraz bardziej , zaczales od bredni i brniesz w brednie, najwidoczniej nie tylko nie potrafisz napisac tego co chcesz ale nawet nie wiesz co chcesz napisac hahaha
Do tego nie rozumiesz slowa "koniec" , starales sie o rente na to ograniczenie ? Bo żółte papiery i jakas kasa ewidentnie Ci sie należą.

Ty naprawdę jesteś upośledzony. Wiesz do czego służą znaczki ""? Używa się ich gdy się kogoś cytuje. Cytat oznacza dosłowne przytoczenie jego słów. A ty bezmózgu zmieniasz to co powiedziałem udając, że to cytat. Napisałem "Akurat o tym czy się mylę to nie masz pojęcia, bo z naszej rozmowy wynika, że jestem dla ciebie niedoścignionym wzorem w tym zakresie." Naucz się czytać ze zrozumieniem i przestań się ośmieszać pyskaczu. Jedyne co robisz, to odbijasz piłeczkę mając nadzieję, że nie wyjdziesz na debila - cóż, znów jesteś w błędzie, odbijanie piłeczki nic ci nie da mózgu.

Hahaha nic z tych rzeczy jełopie , jako cytat mozna tez oznaczac fragmenty wypowiedzi i przytaczac je z pominięciem tego co zbędne , nie wpływając na ogolny sens (w Twoim przypadku raczej "bezsens")
Ale widze , że jestes zbyt tępy nawet na to i nie załapałeś "destylatu" ze swojej wlasnej wypowiedzi hahaha
Napisze Ci to jasniej. Bredzisz , grzęźniesz w bredniach. Właściwie to juz z Twoich "ust" wydobywa sie jakoś bełkot , pewnie nawet sie oplułeś gównem , a uprzedzałem żebys sie nie srał.

Po pierwsze, ty nie wyciąłeś fragmentów wypowiedzi, tylko całkowicie ją zmieniłeś. Jak się już coś wycina, to trzeba to zaznaczyć - (...), tak by czytający wiedział, gdzie są pomijane fragmenty cytowanej wypowiedzi. Nie wiem czy masz 10 lat, czy może jesteś opóźnionym wieśniaczkiem. Tak czy siak rozmowa z tak mało inteligentną osobą jest męcząca. Oryginalna wypowiedź brzmi:
"Akurat o tym czy się mylę to nie masz pojęcia, bo z naszej rozmowy wynika, że jestem dla ciebie niedoścignionym wzorem w tym zakresie."
Jak nie umiesz jej zrozumieć to zawołaj mamę lub kogoś innego, który nie prezentuje takiej głupoty, to ci wytłumaczy o co chodzi i może wtedy sobie przyswoisz jak bardzo się ośmieszasz. Jak nie jesteś skończonym idiotą to zapewne wiesz, że z każdym zdaniem robisz z siebie większego kretyna, ale nie masz jaj by przeprosić i zakończyć temat. Jak jesteś skończonym idiotą, to naprawdę sądzisz, że masz w tym sporze rację, a zdanie którego nie rozumiesz oznacza to co sobie wymyśliłeś. Tak czy siak, jesteś na pozycji przegranej. Gdybyś miał IQ wyższe niż 70, to byś wiedział, że "destylat" mojej wypowiedzi uderza w twoją głupotę i takie są fakty biedaczku.

Hahaha Do pewnego momentu Twój trolling mnie bawił ale zaczynasz sie powtarzać i wciąż piszesz to samo (tylko bardziej bełkocząc)
To , że nie umiesz się wysłowić , a na domiar złego jestes przekonany ze masz racje i jestes wielki tylko w pełni pokazuje Twoje zidiocenie.
Teraz już wiem czemu molestujesz tu ludzi swoim bełkotem , bo w realu wszyscy sp... jak najdalej od Ciebie i Twojego pseudointelektualnego bełkotu. Pewnie nawet rodzina nie chce z toba gadac bo nic nie rozumie. Ale jeszcze bardziej sie boją , że zaczniesz im ten bełkot wyjaśniać.
Tak czy siak wynudziłeś mnie strasznie , jestes strasznie marnym trollem. Chyba najgłupszym jakiego spotkalem.

Znów pyskujesz i odbijasz piłeczkę. Nic to nie daje. Pierdy takiego wiejskiego głupka jak ty nie robią na nikim wrażenia. Nie było choćby jednego miejsca w którym bełkotałem, lub wysławiałem się w sposób niejasny. Problemem jest twoja inteligencja i brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Dla kogoś tak głupiego cały otaczający go świat musi być strasznie zagmatwany i niejasny, a ludzie wypowiadający się muszą bełkotać. Nie dziwię się, musisz być strasznie zdezorientowany, tyle rzeczy się dzieje, a ty nic nie rozumiesz. Szkoda mi cię chłopaku, ale mam nadzieję, że będziesz walczył i przezwyciężysz wszystkie przeciwności losu. To nie twoja wina, inteligencji sobie nie wybrałeś, taki się po prostu urodziłeś.