Który aktor lepiej zagrał rolę tytułowego sędziego? Sylwester Stallone czy Karl Urban?
Który film lepszy?
Niby podobne a jednak tak bardzo różne.
Też uważam, że Urban.
W ogóle sam film jest tym czego mi brakowało od dawna w kinie akcji. Od lat ciągnął się schemat twardziela, ale równocześnie playboya rzucającego kiepskie żarciki i macho teksty. Dredd jest przede wszystkim o wiele tajemniczy, nie ma tutaj sceny gdzie ktoś zaczyna recytować jego osiągnięcia, ilu zabił, jakie dostał odznaczenia, a jedynie drobne sugestie, że to jest "ten" Dredd. Tytułowy sędzia jest toporny, skuteczny jak maszyna, nie patyczkuje się, nie wdaje się w pseudo-filozoficzne rozkminy i robi swoje jednocześnie zachowując przyzwoitość wobec przełożonych.
Sam film jest zrealizowany z rozmachem, ale jest surowy. To nie jest postapokalityczna, ale romantyczna opowieść rodem z madmax, Dredda z Stallone czy Wodnego świata. Tutaj nie ma miejsca na sentymenty.
Do tego dobra muzyka, zamiast kolejnego Zimmera czy Edwarda Shore(b.dobrzy, ale jednak robiący na jedno kopyto) mamy tu ścieżkę zupełnie inną, cytując klasyka "bo liczy się pie.rdolni.ęcie".
Dredd w wykonaniu Karla Urbana jest człowiekiem z krwi i kości, nie papierowym herosem Sylwestra Stallone.
że hę???? sorry, ale chyba żartujesz! Karl Urban zaprezentował w tym filmie tylko jedną minę i to widoczną jedynie od nosa w dół, podczas gdy Sly pokazał chyba aż 3miny, w tym 2 bez hełmu ; )
a tak na poważnie, wolę starego Dredda z jego żywą paletą barw, epickimi ujęciami, rewelacyjnym humorem, błyskotliwymi łanlajnerami, nawiązaniami do Łowcy Androidów i Terminatora oraz gwiazdorska obsadą. Stary Dredd jest dla mnie soczysty i krwisty niczym dobrze przyrządzony stek, podczas gdy Dredd 3d trąci trochę generycznością charakterystyczna dla nowych gier komputerowych z działu strzelanek. Wciąż jednak nowy Dredd prezentuje się znakomicie na tle tego g...wna, które teraz robią : )
W jednej scenie Dredd Urbana jest bez hełmu, ale tyłem.
A poważnie. Stary Dredd wydaje mi się bardzo komiksowy w porównaniu z nową wersją. Dlatego bardzo mnie zdziwił fakt że to nowa wersja jest wierna komiksowi. Niestety nie miałem okazji go przeczytać, więc nie mam porównania.