Jeśli dobrze pamiętam po serii z karabinów ściany były mocno osłabione dlatego ładunek z broni zadziałał .Ta brama na początku i mury bloku pewnie i czołgu by się nie przelękły.Co do zniknięcia sędziów .Przecież jest wyjaśnienie lockdown wytłumaczony jest ćwiczeniami.Zawsze tak będzie ze coś można by ulepszyć coś mogłoby się inaczej potoczyć ale zawsze znajdą się tacy którym z kolei to by nie odpowiadało.Jak dla mnie scenariusz w sumie nie istnieje .Ot wchodzą jadka wychodzą .W tym filmie mi to nie przeszkadzało .Ale za to np. w pacific rim strasznie .Kwestia podejścia i oczekiwań.

Poważny jesteś?

To jest świat bezprawia, jakby zaginęło dwóch sędziów to by nic z tym nie zrobiono.

Czepiasz się na siłę, jakbyś nie miał czego zarzucić. W Star Wars też masz masę efektów specjalnych i nielogiczności, a jakoś dałeś temu 10/10.

Absolutnie nie czepiam się na siłe bo nie mam takich powodów. Lubię gatunek cyberpunku oraz science fiction, a do filmu podszedłem z entuzjazmem, zachęcony opiniami. Zresztą jeden z moich ulubionych filmów to Blade Runner.

Nie znam niestety uniwersum świata, w którym toczy się akcja "Dredd", więc mogę uznać Twoje tłumaczenie za poprawne, że akcja dzieje się w tak okrutnym świecie bezprawia, że jak znika sędzia to nie ma żadnej reakcji. Z drugiej strony jest mi trudno przyjąć ten fakt do wiadomości.

Tak jak wspominałem nie czepiam się żeby czepiać się. Moim zdaniem film nie jest dobrze skonstruowany. Usunąłbym przykładowo scene z rozwalaniem ściany, gdyż od razu gdy skorzystał z granatnika to przyszły mi wątpliwości dlaczego wcześniej chociaż nie próbował znaleźć na parterze jakiejś ściany, który można wysadzić. Dla świętego spokoju usunąłbym taką scene i spróbował innego patentu na to aby umożliwić Dreddowi skontaktowanie się ze wsparciem. Są również inne czynniki, które obniżyły moją końcową ocene. Między innymi uważam, że aktor grający Dredda nie pasuje do tej roli. Miałem wrażenie, że robi groźną przez cały film bardzo nienaturalnie. Oprócz tego Pani Mutant eh... fajnie jakby ograniczyli jej możliwości tj. może używać swoich mocy z ograniczeniem bo tak moim zdaniem Pani mutant mogłaby znacznie bardziej pomóc Dreddowi. Dlatego uważam, że ostatecznie film nie jest do końca przemyślany i absolutnie nie przypadł mi do gustu.

Co do mojej oceny Gwiezdnych Wojen... wiesz możesz w moich ocenach znaleźć różne inne filmy, które mają dużo nielogicznych scen lub absurdalnych scenariuszy, a są ocenione przeze mnie bardzo wysoko. Ja oceniam za całokształt z reguły i jeśli jakiś film ma wady, ale przypadł mi do gustu ze względu na swoje inne zalety to wtedy podsumowuje i wychodzi końcowa ocena. Wracając do oceny Gwiezdnych Wojen na 10/10. Trylogia mojego dzieciństwa. Uważam, że Lucasowi udało się stworzyć jak na tamte czasy magiczne uniwersum, przyciągające praktycznie każdego. Mam ogromny sentyment do tej trylogii i nawet będę miał 50 lat to powróce do oglądania starych części. Zdaje sobie sprawe, że jest w niej dużo niejasności, ale można na wszystko przymknąć oko. Pozatym kiedyś to były inne czasy. Równie dobrze można się przyczepić do Szklanej Pułapki 1, którą oceniłem również na 10/10, a dzisiaj mamy dużo klonów filmu z Brucem WIllisem i to prawdopodobnie na wyższym poziomie. ale pozostał mi sentyment do Die Hard, a przy nowych filmach sensacyjnych masz wrażenie, że to już było ;-)

Przecież w filmie masz powiedziane, że 98% przestępstw jest niewykrywanych, więc nie musisz nic przyjmować do wiadomości, wystarczyło oglądać uważnie film. Urban w roli Dredda jest świetny i podoba się zdecydowanie większości osób.

dużo nielogiczności ale w tego typu filmie mi to nijak nie przeszkadza! pierwsza scena pościgu za 3 zbirami, jatka w tym budynku, trupy i specjalny automat do sprzątania powinny już pokazać, że to świat brutalny, który rządzi się swoimi prawami a sędziowie reagują tylko na 6% przestępstw- było to powiedziane! z tym rozwalaniem ścian granatnikiem, jeden z moich przedmówców zauważył, że ściany ledwo kupy się trzymały po serii z mini-guna! dla mnie film bardzo dobry, miało być brutalnie, szybko, tak aby móc się odmóżdżyć po ciężkim dniu w pracy i tak też się stało ! ode mnie 8

No ale mógł ją trzepnąć ze stuna a nie się wahać czy zabić czy nie