W małym miasteczku w Wirginii Zachodniej odbywa się znany góralski festiwal halloweenowy. Tłumy poprzebieranych imprezowiczów, głównie studentów, pragną spędzić tę noc przy świetnej muzyce i dzikiej zabawie. Rodzina potwornie zdeformowanych kanibali zamieszkująca pobliski las również zamierza się do nich przyłączyć i zabawić w "cukierek albo psikus", z krwawym naciskiem na to drugie.
Puszcza w Wirginii Zachodniej jest jeszcze głębsza, mroczniejsza i bardziej niebezpieczna niż kiedykolwiek, w nowym rozdziale "Drogi bez powrotu". Tym razem paniczny strach i terror trwają podczas festiwalu legendarnego "Człowieka z Gór", organizowanego w małym miasteczku z okazji Halloween. Zbiera się tłum poprzebieranych uczestników chcących przeżyć szaloną noc pełną muzyki i zabawy. Tymczasem na imprezę przybywa także żyjąca w ukryciu, w mrocznych leśnych ostępach rodzina potwornie zdeformowanych kanibali, spragnionych świeżej ludzkiej krwi i organizuje grupie studentów śmiertelną zabawę w "cukierek albo psikus" na swoich własnych, krwiożerczych zasadach.