Pancernik mnie zabił. Był wyrąbanie uroczy ^^

Człowieku to nie jest film Disney'a, tylko z wytwórni DreamWorks! Zgłupiałeś?!

hehe, no komuś się coś pomyliło ;)

No, tobie xD
Ale to nie ma znaczenia - grunt, że wszystkim nam się podobało ;)

Sygnowanie nowych bajek znaczkiem Disneya świadczy raczej o tym, że są słabe. Dobre czasy tej wytwórni minęły.

Ciekawe o których czasach mówisz. Ten film animowany jest już dość stary (2000r), co nie znaczy, że nowsze filmy animowane tej wytwórni są słabe. Jak choćby:
Zaplątani (2010),
Załoga G (2009),
Odlot (2009),
Wall-e (2008),
Ratatuj (2007),
Kubuś i przyjaciele (2011) - dla najmłodszych,
Nowe szaty króla 2: Kronk - nowe wcielenie (2005),
Tarzan 2: Początek legendy (2005),
Piorun (2008),
Mój brat niedźwiedź 2 (2006),
Księżniczka i żaba (2009),
Król Lew III. Hakuna Matata (2004),
Kurczak Mały (2005)
i wiele wiele innych...
Poza tym wytwórnia Walta Disney'a, to nie same bajki, ale też cała gama filmów, np.:
Alicja w Krainie Czarów (2010),
Książę Persji: Piaski Czasu (2010),
Opowieści z Narnii: 1 (2005), 2 (2008), 3 (2010),
Piraci z Karaibów: 1 (2003), 2 (2006), 3 (2007, i genialna 4 (2011),
Tron: Dziedzictwo (2010)...

Więc nie wiem, dlaczego piszesz, że "dobre czasy tej wytwórni minęły". Mogę się założyć, że ta animacja Disney'a, pod którą się podpisujesz jest ci obca (czyli, że jej nie oglądałeś/łaś).

"Droga do El Dorado" to nie Disney. Ciągle są pomyłki, tak samo jak z "Anastazją" czy "Księżniczką Łabędzi".

Fiaccik mówi zapewne o tzw. "renesansie Disneya", który przypadał właśnie na lata 90, wtedy to powstało wiele filmów uznawane za klasyki. Z wszystkich nowszych filmów animowanych, które wymieniłaś tylko "Księżniczka i żaba" wg mnie dorównuje jakością najlepszym produkcjom z końcówki minionego stulecia. Wszystkie sequele nie dorównują pierwowzorom zarówno pod względem animacji jak i fabuły. "Ratatuj" i "Gdzie jest Nemo" to fantastyczne filmy, bez dwóch zdań, ale stworzone już w innej technice i pozbawione uroku tradycyjnej animacji. Podobnie jest z "Zaplątanymi", film ten co ciekawe ma wszystkie elementy klasycznego Disneyowskiego filmu, ale brakuje mu właśnie "tego czegoś", co daje tradycyjne animacja. Ale być może jesteś po prostu z młodszego pokolenia, ja się wychowałam na "Królu Lwie", "Pocahontas", "Małej Syrence", "Alladynie"... Większość cyfrowych produkcji to dla mnie komercyjne gniociki.

Większość mówiąc o filmach Disneya ma na myśli właśnie filmy animowane. Co do nieanimowanych, które wynmieniłaś to tylko pierwsza część Piratów była genialna, kolejne sequele to odgrzewane kotlety, z których 4 to juz w ogóle komercyjny zlepek.

,,Droga do El Dorado'' to film wytwórni DreamWorks, a nie Disney'a

Przecież nawet na początku filmu jest logo z DreamWorks ;)

Się pomyliła porostu. Wiecie jak fajna bajka do od razu przychodzi na myśl ,że to film dreamworks'a ja dopiero w zeszłym roku się dowiedziałam ,że Anastazja , Mustang z dzikiej doliny i Madagascar itp. są tej wytwórni :)

sory tam gdzie jest dreamworks'a miałam napisać Disney'a