Film fajnie pokazał jaką rutyną żyją wszyscy, bo tak to już jest. Spłodzić dzieci, znaleźć pracę i tyle. Jak ludzie dowiadywali się o ich planach, to mieli ich za szaleńców, a to właśnie powinno być na porządku dziennym, że ludzie robią co chcą. No a jednak tego nie robią. Ludzie lubią siedzieć w strefie komfortu, tak jak główny bohater. To trochę smutne.