Film jest przesiąknięty wręcz smutkiem. Może też dlatego ze nie jest nawet ciut przerysowany, mocny prawdziwy i myślę że wielu z Nas mogło się kiedykolwiek utożsamić z April badz Frankiem. I próżne zakłamane społeczeństwo. Film o tym do czego moze doprowadzić brak zrozumienia oraz niespełnione ambicje. Pozostawia pewną pustkę po obejrzeniu. Kate jak i Leo uwazam ze rolę odegrali mistrzowsko. Rewelacyjnie bylo ich znowu zobaczyc na ekranie. I nie zgodzę się ze stwierdzeniem ze Avril nie doceniała tego co miala. Nie wciskajmy swoich marzeń ambicji czy ideałów innym. Dla każdego SZCZĘŚCIE ma zupełnie inne znaczenie. Jedna kobieta czerpie szczescie spełniając się zawodowo natomiast druga bedac po prostu matką i przykładną zona. Moral? Najszczesliwszy czlowiek to ten który nie musi robic czegos wbrew sobie czy za karę. Który robi to co kocha i idzie przez życie z osobą ktorą kocha. Ktora rozumie jego i jego potrzeby. Ktora bierze je pod uwagę.