PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=419862}

Droga do szczęścia

Revolutionary Road
7,2 128 522
oceny
7,2 10 1 128522
7,8 30
ocen krytyków
Droga do szczęścia
powrót do forum filmu Droga do szczęścia

"Obłąkanie to nie umiejętność współżycia z ludzmi ... nie umiejętność kochania" - To definicja
obłędu wypowiedziana przez jednego z głównych bohaterów filmu (Frank). Jednego z dwójki
postaci będących małżeństwem. Druga postać to April. Obydwoje gniewni, zdesperowani,
nietolerancyjni, zbuntowani, zaborczy, zagubieni, a przede wszystkim nie umiejący rozmawiać,
nie mający zdolności porozumienia. Ich kłótnie miały na celu wyniszczyć psychicznie tego
drugiego (ona wrzeszczy że on nie jest mężczyzną, on że chcialby żeby ona usunęła ich dziecko
... opis różnych sytuacji) udając zgrane małżeństwo przed światem, żyli w swoim świacie nie
dopuszczając tej drugiej osoby do tego świata, nie znali swoich poglądów, nie znali swoich
zdań na różne tematy, potrafili tylko wykrzykiwać błędy, ranić nie zastanawiając się nad
uczuciami męża albo żony. Scena kiedy po okrutnej kłótni na drugi dzień udawali zgodne
małżeństwo była strasznie sztuczna ponieważ obydwoje czuli się w niej nieswój, nie byli sobą,
odgrywali swoje role, ona nawet chciała się dowiedzieć czegoś o jego pracy (tyle lat żyli razem
a ona nawet nie dowiedziała się czym się zajmuje jej mąż). Dzieci były dla niej jakby
przekleństwem ponieważ również nie potrafiła się z nimi dogadać (jak można własnej córce
powiedzieć "ile ci można tłumaczyć! najwidoczniej jesteś za tępa żeby cokolwiek zrozumieć!" ) i
podczas sprzeczki o aborcji krzyczeć w sposób jakby potomstwo było dla niej karą. On
natomiast cieszył się że ma dzieci (chociaż nie było tego pokazane ale można było
wywnioskować) mimo tego że w złości wykrzyczał że chciałby aborcji trzeciego dziecka.
Obydwoje niby chcieli zmienić swoje życie, wyjechać do Francji ale Frank jakby nie był co do
tego przekonany ponieważ właśnie otwierały się dla niego nowe możliwości pracy. April zaś
bardzo była napalona na wyjazd ponieważ życie w miejscu gdzie mieszkali nie sprawiało jej
przyjemności, nudziło ją i smuciło (nie pracowała w zawodzie jaki bardzo marzyła pracować,
nie oddawała się jakiemuś ambitnemu zajęciu ... tylko zajmowała się domem i dziećmi które
ją denerwowały) ale jej szyki pokrzyżowała ciąża, była zła, zdesperowana dlatego wiedząc że
nie wyjadą przespała się z Jackiem Orwayem (co było jakby nieświadomy rewanż ponieważ
mąż przespał się z koleżanką z pracy). Mąż jakby chciał naprawić ich małżeństwo dlatego
powiedział jej o zdradzie, jednakże żona była już pewna że go nienawidzi i nie zrobiło to na niej
żadnego wrażenia. Ich relacje od początku były trudne ponieważ nie potrafili ze sobą normalnie
rozmawiać a jeśli już to tylko wtedy kiedy wiedzą że się bedą zgadzać ze sobą (jak scena kiedy
siedzą przy stole i mówią o Johnie Givings'ie i o jego chorobie), krótkie nie skończone zdania,
różne decyzje, inne plany na przyszłość, brak porozumienia, i ich prywatne mikro życie sprawiło
że byli dla siebie obcymi osobami nie rozumiając nawet czy coś do siebie czują nie znając
znaczenia słowa "kocham". Jedyna osoba która trzeźwo myślała i brutalnie szczerze
przedstawiała im prawde o ich małżeństwie prosto w oczy był chory John Givings. On miał inny
punkt widzenia, inny sposób myślenia, był nieokrzesany, i bezczelny ale to oni w znaczeniu
słowa "obłąkanie" jakie powiedział Frank byli zaburzeni.

Film oceniam na 7/10 za bardzo dobre aktorstwo (niesamowicie przekonujące kłótnie, emocje,
uczucia), scenariusz. Gorąco polecam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones