filmów jakie widziałem.
Człowiek myśli, że jak stałby się koniec świata, to byłby bohaterem i żył w pałacu który wymyślił żyjąc w "normalnym" świecie..
Niestety prawda zawsze jest brutalniejsza.
Ten film pokazuje jak skończyliby najwytrwalsi..
Chyba wolałbym zginąć na początku takiej apokalipsy....
Zgadzam się, ostatnio go odświeżyłem i muszę przyznać że jest to jeden z bardziej dołujących i pesymistycznych filmów z gatunku post-apo. Brud, strach, poniżenie i beznadzieja przytłacza, faktycznie tak mógłby wyglądać świat po kilku latach od katastrofy... Bo chyba gorzej już nie...:) Świetne kino.
Smutne, przerażające i straszne a dziś staje sie pomalutku realne, jeśli ta epidemia nie przeminie....
Bardziej martwi prognoza, że ten rok będzie kolejnym cieplejszym i suchszym niż poprzednie. Ciekawe czasy a kino nam sugeruje jak się przygotować:)