Lubię dzieci (bez dziwnych skojarzeń proszę), ale jak ja miałem chęć przyp..... temu chłopakowi. No dawno takiego płaczka nie widziałem i nie słyszałem. Ktoś miał podobne odczucia?
Rola napisana jak dla 5 latka (chodzenie z misiem, ojciec biega z nim na rękach, bardzo naiwny), a chłopak ma z 12 lat - pewnie dlatego tak jego postać irytuje.
Może i tak jest. Naprawdę rzadko się irytuję na filmach czy serialach, (naprawdę rzadko - no chyba, że Adam Sandler albo Channing Tatum grają), ale tu to było przegięcie.
Taka widocznie miała być ta postać w założeniu twórców. Kodi to bardzo utalentowany młody aktor, wróżę mu sporą karierę. Jeśli ktoś jest zainteresowany jego osobą, to polecam film "Romulus, my father". Był młodszy, a nie ma porównania.
Synuś mała pipa, mimo tego, że był wychowany w tak trudnych warunkach - psuje urok tego filmu.
Przez to,że był wychowany w takim świecie zachowywał się w taki sposób. Twórcy chcieli pokazać jak sytuacja wpływa na psychikę dziecka. Jak inaczej miałby się zachowywać oglądając dzień przy dniu szczątki pożartych żywcem ludzi, samemu głodując i nie mając pewności czy dożyje jutra. Bał się wszystkiego bo wszystko było niebezpieczne. Żłonierze z PTSD też potrafią się zachowywać jak małe dzieci w kryzysowych sytuacjach a tu mamy dosłownie dziecko.