wszystkiego po troszku.Podobał mi sie.Polecam na leniwe wieczorki z drugą połóweczką.Chociaż ja oglądałam sama.Też pasuje:)
Głupia komedia , ale w końcu komedie mogą być głupie, bo co nas rozśmiesza jak nie głupota... Nie mniej jednak parę scen zamiast być śmieszne są żałosne, chociażby oblewanie się wodą święconą w kościele...