ja też trzy razy oglądałam, żeby zrozumieć, co się stało
dla mnie druga prawda - bo sąd orzekł, że niewinny, a może był winny tego chłodu i obojętności? ale zgadzam się, że niejednoznaczny

Myślę że historia pokazana w filmie jest bliższa amerykanom. Z opisów które można napotkać w Internecie wynika, że historia ta wstrząsnęła Ameryką. Zapewne sporo dyskutowano na ten temat i gorąco przeciwstawiano sobie sprzeczne teorie na temat całej sprawy. W tym świetle, książka i film były tylko kolejnym finansowym kuponem oderwanym od chwytliwej historyjki, a jednocześnie przyczynkiem do dalszych dyskusji. Dla mnie ta historia jest obca i obejrzałem ją bez emocji. Pokusiłbym się o stwierdzenie, że film jest rodzajem paradokumentu i bez odniesienia do realnych wydarzeń, ogląda się go ciężko i jest nudnawy. Gdyby w ten sposób i na takim poziomie aktorskim opowiedziano na przykład historię zabójstwa Barbary Blidy, to pewnie w Polsce oglądało by się to inaczej.

To było samobójstwo.

Też tak myślę. Na początku myślałem że gościu jest winny bo jak jest forsa do zgarnięcia i tak cyniczny wręcz antypatyczny gościu to całkiem realne. Im dłużej się ten film oglądało można dojść do wniosku że ta kobieta chciała się zabić ponieważ jej małżeństwo było w rozsypce a dzieci jej zbytnio nie słuchały. Nie miał dla kogo żyć i uznała że tak będzie lepiej. Zresztą pod koniec filmu dali 2 hipotezy i ta druga jest właśnie taka. Gościu był tchórzem i nie chciał już się z nią dłużej kłócić a ona była ewidentnie lekomanką. Dobrze że go wybronili ale ten film ewidentnie pokazuje jak działają sądy i jakie życie potrafi być czasami przewrotne pokazuje też że pieniądze szczęścia nie dają. Ten film jest bez dwóch zdań wybitny.

W filmie nie pada ani razu stwierdzenie "druga prawda".Tytuł filmu to Reversal Fortune- odwrócenie losu.

To prawda :) film świetny!