bez akcji, bez muzyki, prawie bez dialogów, właściwie z jednym aktorem, ale przecież nie monodram, scenerią jest jeden pokój w bloku (czasem widzimy blok z zewnątrz). Nie znamy nazwy miasta, czasu, nic nie wiemy o bohaterze. Czarno-biały, bardzo długie ujęcia. NIE NUDNY! Mądry, piękny film o skrajnej nędzy, o biednym, bezbronnym, przeraźliwie samotnym człowieku, o śmierci, rozstaniu, pustce, o samotności.